Re: Odp: RE: [Czuwaj] Cisza na liście a tu...

seascout czwartak w gmail.com
Pią, 19 Lis 2010, 18:27:40 CET


W dniu 19 listopada 2010 17:04 użytkownik Rafał Bednarczyk <
rafal.bednarczyk w zhp.pl> napisał:

> (...) moim zdaniem, liczy się suma doswiadczen
> zawodowych spoza harcerstwa do uzycia podczas pracy
> w harcerskiej komendzie oraz bogactwo doswiadczen sciezki
> sluzby instruktorskiej jaka kandydat pelnil wczesniej,
> a nie termin kiedy oglosilo się chec kandydowania.
>
>
To, ze liczy się suma wcześniejszych doświadczeń - to oczywiście prawda. Ale
termin ogłoszenia chęci kandydowania jest ważny dla delegatów. Powinni mieć
czas na to, by zapoznać się z dokonaniami kandydata, poczytać coś o nim,
miec mozliwość sprawdzenia... Przedstawienie się kandydatów dopiero na sali
powoduje, że nie ma czasu na zapoznanie się z ich "bogactwem doświadczeń"
nie mówiąc już o niemożliwości skonsultowania się ze swoim środowiskiem,
które się reprezentuje...

@Marcin, czas wodzów już chyba minął. Wodzowie potrzebni są na wojny.
Historia XX wieku, pokazuje, że najlepszymi liderami nie są charyzmatyczne
osobowości, ale ludzi potrafiący pracować w zespole. I w ogóle dziś
najlepsze rozwiązania wypracowują zespoły a nie pojedynczy ludzie. Dotyczy
to teorii zarządzania, dokonań w nauce, polityce itp. Więc nie jest tak, że
nie jest ważne z kim ktoś chce kandydować.
Gdybym był instruktorem stołecznej, pewnie w ogóle bym nie rozumiał,
dlaczego skład jest tak wielką tajemnicą... :(

Seascout


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj