Re: [Czuwaj] Cisza na liście a tu...

Sławomir Waś slawek w wasie.pl
Sob, 20 Lis 2010, 21:21:23 CET


----- Original Message ----- 
From: "Jan Orgelbrand" <jan.orgelbrand w gmail.com>

"Natomiast jeśli chodzi o Pawla to przeciez wiadomo powszechnie,
ze na skutek decyzji dh Olgebranda, który skutecznie wyeliminował
jako NSH jednego z kandydatów trzeba było na szybko kogoś znaleźć
i to był rzeczywiście problem, ale chyba ciężko to porównywać
z pozostałą częścią GK"
Tak pisze druh Bednarczyk i to jest oczywiste kłamstwo, co mnie zreztą nie
zakakuje, bo druh Benarczyk nie takich chwytów się ima... Zatem; Po
pierwsze, nazywam sie Orgelbrand i jest to nazwisko, znane z historii na
poziomie matury, a w ZHP od lat kilkudziesięciu. Zatem nie nazywając Druha
Rafała np. Bednarkiem odpowiadam  że decyzja, o ktrórej pisze była
kolegialną decyzją Naczelnego Sądu Harcderskiego, a nie moją prywatną,
zgodną ze Statutem, który dał NSH prawo do wykładni Statutu, Po drugie: w
tej wykładni chodziło włąśnie o ...Bednarczyka, a nikt nie jest sędzia we
własnej sprawie, zatem ta wypowiedź nie brzmi jakoś specjalnie wiarygodnie.
Po trzecie czy może mi przy okazji druh Bednarczyk wyjaśnić, jak to się
stało, że GK zastawiła Perkoz pisowskiej instytucji, a były skarbnik, facet,
który był tego inicjatorem jest prominentnym działaczem PiS i kandyduje z
PiS-u właśnie do Sejmiku pomorskiego? Czy to była taka wspaniała decyzja
personalna? A może o to chodziło?
Po czwarte: o tym, ze GK nie ma czasu na porządne urzędowanie ćwierkają
wróble na Sheratonie, więc...?
Pozdrawiam
hm Jan Orgelbrand
-----------------------------------

Do głowy by mi nie przyszło, że na liście stawać będę jakby pośrednio w 
obronie druha Rafała Bednarczyka, jednak druh Jan chyba zbyt dużą dawkę 
mocji włożył w swój post. Rafał to Rafał..., jednak nie można chyba zwlaczać 
jego poglądu na temat wykładni Sądu politycznym atakiem w zupełnie innej 
sprawie.
Osoby, którym zależy na ZHP, dobrze wiedzą, że wykładnie NSH bywają 
ZDUMIEWAJĄCE. I sprawiają wrażenie pisanych a to "pod Bednarczyka" a to pod 
"komendantów, których dopada kadencyjność".
Oczywiście wielką niezręcznością jest pomyłka w nazwisku druha Jana. Jednak 
nawet to nie usprawiedliwia tonu wypowiedzi. Zwłaszcza, że druh Jan jest 
prominentnym przedstawicielem jednego z obozów politycznych.
Także dyskusji na temat decyzji GK nie łączyłbym z poglądami na temat 
decyzji NSH.
SW







Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj