Re: [Czuwaj] Komendantom pod rozwagę

Bartosz Szumski szumyk w gmail.com
Wto, 12 Paź 2010, 08:03:49 CEST


Szkoda że tylko 6 członków RN się pod nim podpisało.

Szumyk

W dniu 11 października 2010 22:29 użytkownik Wiesław Laskowski
<wlask w wp.pl> napisał:
> Witam!
>
> List poniższej treści został przekazany właściwym komendantom chorągwi
> oraz opublikowany w Czuwaj.
>
> Pozdrawiam,
> wiesiu
>
> --------------------------------------------------------
>
> Komendantki i Komendanci Chorągwi ZHP
> pełniący funkcję przynajmniej od 2000 roku
>
>
> Druhno Komendantko, Druhu Komendancie!
>
> Od czasu, gdy wprowadzono do Statutu ZHP ograniczenie liczby
> sprawowanych kadencji, wszystkie kolejne zjazdy potwierdzały tę zasadę.
> Potwierdził ją również XXXIII Zjazd ZHP odbywający się w 2005 roku,
> który skrócił kadencje władz w chorągwiach i określił, jak należy w tym
> przypadku liczyć, kolejne kadencje. Potwierdził ją również ostatni,
> XXXVI Zjazd ZHP, gdzie proponowane zmiany prowadzące między innymi do
> uchylenia tego ograniczenia zostały odrzucone. Obecna, kończąca się
> kadencja powinna być zatem ostatnia dla wszystkich komendantów, którzy
> pełnili funkcję od 2000 roku. Ale czy będzie?
>
> Wątpliwość rodzi się za sprawą wykładni Naczelnego Sądu Harcerskiego,
> której treści nie trzeba tutaj przywoływać. Droga wskazana w wykładni
> kusi, ale też odstrasza, bo przecież kolejne zjazdy wypowiadały się
> jednoznacznie w tej kwestii. Pozwala to przypuszczać, że znajdzie się
> ktoś, kto na tej podstawie będzie wnosił o unieważnienie wyników takiego
> ewentualnego wyboru przed Radą Naczelną lub/i sądami powszechnymi. Można
> pogodzić się z wolą i intencją zjazdów, można też szukać kruczków i
> śmiać się wszystkim w twarz. To jednak spokoju i autorytetu władzy nie
> zbuduje. A autorytetów nasza organizacja potrzebuje jeszcze bardziej,
> niż pieniędzy. Szczególnie w roku Wielkich Pytań o program, o
> organizację, o strategię, o statut.
>
> Ograniczenie wyboru na kolejne kadencje nie jest celem. Jest środkiem.
> Nie jest również środkiem najlepszym, ale jedynym obecnie obowiązującym.
> Możemy go usunąć, ale tylko wtedy, gdy wprowadzimy inny, gwarantujący
> takie same lub lepsze cele. O co więc w tym wszystkim chodzi?
>
> Chodzi o to, by nie zawłaszczać funkcji dla siebie. Ile lat musi minąć
> by powiedzieć sobie dość? Dziesięć? Dwadzieścia? Można pomyśleć, że w
> świetle wolności wyboru "zawłaszczanie" nie jest najlepszym słowem.
> Przecież każdy może kandydować. Ale czy wybory są w pełni wolne? Czy to
> nie jest tak, że boimy się zmian, które może przynieść nowa osoba?
> Przywiązujemy się do naszych władz, często przyjaźnimy. Trudno jest
> podnieść rękę przeciw. Zwykły ludzki odruch. A ten drugi kandydat   to
> konkurent? Czy wróg?
>
> Chodzi również o to, by decyzja o kandydowaniu była podyktowana dobrem
> środowiska oraz rozwojem własnej osoby. Po dziesięciu, dwudziestu latach
> również możemy mówić o dobru środowiska i rozwoju własnej osoby. Ale
> chyba częściej
> o rutynie i wypaleniu. Czy po takim czasie potrafimy kogoś pozytywnie
> zaskakiwać?
>
> Nie bez znaczenia jest to, by system generował liderów. Nie ma innego
> kandydata? Przez osiem (w tym wypadku przez przynajmniej dziesięć) lat
> się nie pojawił? Jak pracowano więc nad ich rozwojem? To już
> wystarczający powód do zmiany. Każdy instruktor pełniący funkcję od
> pierwszego dnia jest zobowiązany do wychowywania następcy. Oczywiście ma
> to inny charakter w przypadku drużynowego, inny w przypadku komendanta
> chorągwi. Ale jeden
> z filarów tej idei jest taki sam. Jest nim wiara w to, że wybór na tę
> funkcję kogoś innego, nie oznacza zaprzepaszczenia własnych osiągnięć.
> Ufam, że następca okaże się godnym, a ja sam zrobię wszystko by mu w tym
> pomóc. Sposobów na to jest dużo, a zmarnowanie wieloletnich doświadczeń
> w kierowaniu chorągwią, byłoby niepowetowaną stratą.
>
> Najczęstszym argumentem podnoszonym przeciwko ograniczeniu wyboru jest
> to, że jeśli ktoś jest dobrym gospodarzem, to dlaczego nie można dać mu
> szansy ponownego wyboru. Odpowiedź jest prosta. Bo miał zrobić wszystko,
> by po nim przyszła pełna energii osoba, która dobre przekształciłaby w
> lepsze. Na tym polega harcerskie wychowanie. Gdy w to uwierzymy, to
> żadne ograniczenia nie będą potrzebne.
>
> Druhny Komendantki, Druhowie Komendanci!
>
> Prosimy i apelujemy. Nie idźcie drogą wskazaną przez Naczelny Sąd
> Harcerski. Okażecie w ten sposób szacunek Związkowi Harcerstwa
> Polskiego, którego wola była wielokrotnie wyrażana w głosach delegatów.
> A swoim instruktorom pokażecie, co to znaczy godne i przyzwoite
> postępowanie.
>
> CZUWAJ!
>
> członkowie Rady Naczelnej Związku Harcerstwa Polskiego:
>
> hm. Mariusz BEZDZIETNY
> hm. Michał KORDECKI
> hm. Wiesław LASKOWSKI
> phm. Piotr PATEREK
> hm. Ewa SIDOR
> phm. Andrzej WALUSIAK
>
>
> --
> _______________________________________________
> Grupa dyskusyjna Czuwaj
> Czuwaj w listy.czuwaj.net
> http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
> -----------------------------------------------
> Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe
>


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj