Re: [Czuwaj] spór o Krzyż

Piotr Kołodziejczyk piotr w kolodziejczyk.waw.pl
Pią, 8 Kwi 2011, 15:42:20 CEST


W dniu 8 kwietnia 2011 13:47 użytkownik seascout <czwartak w gmail.com> napisał:
>> Pamiętaj, że na potrzeby procesu różni mniej lub bardziej sprytni
>> prawnicy podnoszą mniej lub bardziej sensowne argumenty. Taka jest
>> logika sporu prawnego. Natomiast, w życiu realnym jesteśmy, myślę, na
>> tyle dorośli, by odróżniać prawnicze sztuczki od procesów zachodzących
>> w społeczeństwie.
>
> I jeśli mowie, że dotyka mnie to naprawdę - to mnie to dotyka. To nie są
> sztuczki.

Przytulić cię? ;)

>
> W Twojej logice można zgubić prawdę. Bo każde wypowiedziane świństwo - można
> nazwać sztuczką "ułożoną na potrzebę logiki sporu prawnego" i potem próbować
> się od tego odciąć. I jeszcze dodać, ze moja organizacja tak napisała do
> sądu, ale ja i moi koledzy sądzimy inaczej.
>
> To cynizm, wyrachowanie użyte w najgorszej intencji. Nie mające nic
> wspólnego z wartościami jakie niosą organizacje harcerskie.
>
> Niech tak znaczy tak, a nie zaś nie...
>

Rafał, jak sobie radzisz, ze sprawą wiecznych komendantów, czy
składki? Jedna władza robi coś, inna ma zupełnie inne zdanie.  Ja
nadal sądzę, mimo wykładni NSH w sprawie "lex Bednarczyk", że sąd nie
miał racji....
Stanowiska oficjalne są elementem demokratycznego zarządzania, a nie
objawianiem prawd. Zatem oczywiście boli, gdy taki argument jak ten
jest podnoszony, ale nie traktuję tego, jako szczególnie istotnego
stanowiska całej organizacji. Jeszcze gdyby Zjazd ZHR przyjął takie
stanowisko, to bym się pewnie przejął, a tak bardziej mnie martwi, że
stosowne władze nic nie robią z wiecznymi komendantami mimo stosownych
oświadczeń Zjazdu.

To nie cynizm i wyrachowanie tylko dziedzictwo demokracji. Każdy się
może bronić przed sądem jak mu wygodnie, w ramach prawa. Może podnosić
wszystkie racje, najwyżej nie zostaną uznane, albo i jego wiarygodność
w oczach sądu zostanie zmniejszona. Zatem nie traktuj spraw sądowych w
kategoriach prawdy i fałszu tylko procesu, w którym dwie strony w
cywilizowany sposób, na mniej lub bardziej sensowne argumenty próbują
przedstawić swoje racje i uzyskać sprawiedliwy wyrok. Sędzie też nie
papież i się może mylić.
P.


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj