Re: [Czuwaj] spór o Krzyż

seascout czwartak w gmail.com
Pią, 8 Kwi 2011, 16:05:54 CEST


>
> Rafał, jak sobie radzisz, ze sprawą wiecznych komendantów, czy
> składki? Jedna władza robi coś, inna ma zupełnie inne zdanie.  Ja
> nadal sądzę, mimo wykładni NSH w sprawie "lex Bednarczyk", że sąd nie
> miał racji....
>

Widzisz... sam to robisz. Pytasz mnie o zdanie, a wiesz przecież, ze
oficjalne stanowisko ZHP jest!

W sprawie składki wszystko jest proste jak drut. Rada naczelna ją uchwaliła
i obowiązuje. Mamy obowiązek ją zapłacić i kropka. A jakie jest na ten temat
moje zdanie - to z punktu widzenia organizacji nie ma znaczenia.

Tak jak nie ma znaczenia, co jeden czy drugi instruktor ZHR sądzi o ZHP. Dla
mnie ważne jest, co władze tej organizacji piszą, mówią publicznie.



>
> To nie cynizm i wyrachowanie tylko dziedzictwo demokracji. Każdy się
> może bronić przed sądem jak mu wygodnie, w ramach prawa. Może podnosić
> wszystkie racje, najwyżej nie zostaną uznane, albo i jego wiarygodność
> w oczach sądu zostanie zmniejszona.


Kłamać też można? Obrażać też? Stary, mam wrażenie, ze jestesmy z dwóch
światów. I wychodzi na to, że ja jestem romantyk. Bo nie wyobrażam sobie,
żebym miał powiedzieć coś w co nie wierzę, tylko po to by zdobyć
przychylniejszy dla siebie wyrok!

Rozumiem, ze poczucie przyzwoitość, to wartość, która zniknęła wraz z końcem
XIX wieku?


Seascout

PS. A dziedzictwem demokracji, jest przyjmować wyniki orzeczeń sądowych. A
te w sprawie ciągłości prawnej ZHP już kiedyś zapadły...


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj