[Czuwaj] rozkazy komendanta

[brzuska w mp.pl]

Asia napisała:
> Otrzymałam z mojej chorągwi uwagę, że w rozkazach komendanta hufca (od 4
> lat
> :P) nie zachowuję stałej numeracji dokładnie tak jak jest w załączniku do
> instrukcji działania hufca, a jedynie kolejność i nazewnictwo punktów.
> Nigdzie nie znalazłam zapisu, że tak należy robić, a wydaje mi się
> nielogiczne, żeby rozkaz zaczynać np. od punktu 5, potem punkt 8 i koniec.
> Swoją drogą rozkazy wszystkich mi nadrzędnych jednostek właśnie tak
> wyglądają :P
>
> Czy rzeczywiście gdzieś istnieje taki zapis czy jest to nasza
> interpretacja,
> że dokładnie słowo w słowo (a w tym przypadku cyfra w cyfrę :P) trzeba się
> trzymać wzoru? Bo jeśli jestem w błędzie to mam 4 lata sprostowań ;)

Niegdyś byłem komendantem hufca i z uporem maniaka numerowałem
poszczególne punkty po kolei. Ktoś zwrócił mi uwagę, ale odpowiedziałem,
że nie znam rozporządzenia, uchwały albo ustawy, składających się
wyłącznie z paragrafu trzeciego punkt cztery i trzynastego punkt dwa. A
rozkaz komendanta to właściwie takie rozporządzenie. Po tym dano mi
spokój.

Na mój tzw. zdrowy rozsądek jest to bez sensu, ale mój zdrowy rozsądek
nader często nie idzie w parze z biurokracją związkową naszą, więc nie
jest to zbyt mocny argument.

Ktoś mi wmawiał, że łatwiej w ten sposób odnaleźć np. mianowania (bo są
opatrzone zawsze tym samym kwalifikatorem), ale wątpię, by ta zaleta
przeważała komizm tej sytuacji. Zwłaszcza, że mechanizmy wyszukiwania
informacji naprawdę są aktualnie bardzo skuteczne i wcale nie ma potrzeby
stosowania takiegoo absurdalnego systemu.

Asiu. Jestem z Tobą. Zachęcam do buntu. Jak komenda chorągwi po czterech
latach chce prostować, niech prostuje sama w rozkazach komendanta
chorągwi. Ty najprawdopodobniej masz ważniejsze sprawy na głowie
komendantki hufca, niż taka ciężka, odpowiedzialna i nikomu do niczego
nieprzydatna robota.

Darek Brzuska
ku ironii przewodniczący Komisji Prawnej Rady Naczelnej ZHP