[Czuwaj] rozkazy komendanta

[Grzegorz Całek]

-----Original Message-----
From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Asia Brzezicka

Dla jasności to ja zupełnie nie krytykuję sposobu numeracji dokładnie wg wzoru - wyznaję w tym przypadku zasadę "jak komu wygodniej" :) Po prostu, jeśli miałabym teraz poprawiać 4 lata rozkazów to byłoby to piękną definicją przerostu biurokracji...
Argument co do sejmowych ustaw i poprawek do konkretnych paragrafów chyba jest nietrafiony, bo przecież w naszym przypadku każdy punkt nie jest poprawką, ale nową i raczej niepowtarzalną informacją bez funkcjonowania jako stały dokument (typu kodeks, instrukcja itp.).

Swoją drogą cieszę się, że moja chorągiew zwraca mi uwagę na takie szczegóły, bo to oznacza, że poważniejszych problemów nie mamy :)

===================

Rzeczywiście są dwie metody pisania rozkazów.
Darek B. lubi wersję taką, jak Ty, czyli z numeracją kolejno od 1. Zresztą sam mu kiedyś tak rozkazy pisałem (rety, jak dawno!).

Druga to wersja właśnie z punktami. I tu widzę jedyny argument ten, który tu był przywołany - łatwości w przeszukiwaniu. Zresztą ostatnio sam przeszukiwałem kilkanaście rozkazów Naczelnika ZHP. I dzięki temu, że szukałem jedynie punktu 3.2. naprawdę było dużo szybciej.

***
Swoją drogą w rozkazach wszelkich (z wyjątkiem rozkazów Naczelnika ZHP) najbardziej razi mnie nie numeracja, ale ciągłe zmaganie się piszących z językiem polskim, szczególnie zaś nieprzyswojenie podstawowych zasad polskiej ortografii oraz nieumiejętność odmiany nazwisk.

Pozdrawiam!
G. Całek
(do 8 października jeszcze komendant hufca)

PS: Mam nadzieję, że uwaga z KCh nie wiąże się jednak z koniecznością dokonania korekt... :D