[Czuwaj] OC

[Beata Szymańska]

To jest dobre pytanie - ostatnio trafiłam na pewien tekst dotyczący pracy z
zastępami:  http://www.wrzos.home.pl/zastepowy.pdf

To, co mnie szczególnie zainteresowało to przedostatni akapit, w tym zdanie:
'(...) A co jeśli coś się stanie? No dobrze - a co jeśli w czasie
wakacji nasz zastępowy skrzyknie "zastęp" i pójdą pojeździd na
rowerze?(...)'

Między mną a autorem wywiązała się dyskusja - totalnie się nie zgadzam z
tym ustępem: zbiórka zastępu jest niejako częścią planu pracy drużyny, więc
drużynowy bierze za to odpowiedzialność. Wydawało mi się to jasne jak
słońce.  Odpowiedzią było zadane mi pytanie - Dobrze, jeżeli w takim razie
uczniowie spotykają się po lekcjach w parku, domu któregokolwiek z nich,
aby wykonać projekt, załóżmy z biologii, i któremuś z nich coś się stanie,
czy nauczyciel za to odpowiada - przecież to też jest integralna część
jakiegoś planu nauczania. Nie jestem prawnikiem, ale całkiem logiczne
wydaje się, że nie, nie bierze(pod warunkiem, że nie zaaprobował jakiegoś
grożącego życiu lub zdrowiu pomysłu)

Środowisko autora powyższego tekstu wybrnęło z tej sytuacji w taki sposób,
że wprowadzili coś takiego jak "ogólne warunki uczestnictwa w zbiórkach
harcerskich" gdzie właśnie wskazali bezpośrednio, że za zbiórki zastępów
nie odpowiada hufiec ten i ten, a rodzice to podpisują.

Z prawnego punktu widzenia ponoć to wystarczy, ale pewności nie mam.