[Czuwaj] Drużynowy jest Wolontariuszem

Grzegorz Całek g.c w onet.pl
Nie, 13 Wrz 2015, 10:48:50 CEST


-----Original Message-----
From: Czuwaj [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Darek
Brzuska

Zapis dotyczący umów wolontariackich też mnie irytuje, i dołożę starań, by
takiej umowy nie podpisać. Bo jak na razie nikt mi nie wskazał, jako
drużynowemu, w czym taka umowa poprawi jakość pracy mojej i mojej drużyny, w
czym ułatwi mi życie i jakie korzyści z tego odniosę ja i Związek. W
konsekwencji taki dokument jest dla mnie zbędny i szkodliwy jako przejaw
nadmiarowej papierologii. A strategia ZHP coś przebąkuje o prostej
dokumentacji...

------------------------------------------

Dyskusja jest ciekawa i wielowątkowa. Nie będę się odnosił do kwestii
intencji itd., bo wierzę, że jesteśmy wszyscy w stanie powściągnąć emocje i
odnosić się do siebie z szacunkiem, nie zakładając złych intencji. Ciekawy
jest także wątek służba a wolontariat, ale to też zostawiam na boku,
ponieważ sądzę, że poczucie służby to pewien stan mentalny i podpisanie
nawet 100 umów wolontariackich nie sprawi, że ktoś, kto czuje służbę
instruktorską, raptem zacznie gorzej/lepiej wykonywać swoje obowiązki. :)

Kluczowe więc wydaje mi się pytanie zadane przez Darka Brzuskę: jakie
korzyści z tego będzie miał Związek oraz - co najważniejsze, bo dotyczy
drużynowych - w czym umowa wolontariacka ułatwi życie drużynowemu, jakie
korzyści z tego drużynowy odniesie.

Jeśli chodzi o Związek: wyobrażam sobie, że ze względów głównie promocyjnych
może być istotne móc posługiwać się dwoma faktami: 
1) że mamy kilkanaście tysięcy (nieważne ile dokładnie - masakrycznie dużo
jak na NGOs) wolontariuszy
2) że z wszystkimi mamy podpisane umowy, bo dbamy o ich prawa wynikające z
UDPPioW.

Ale zostawmy to na boku, bo jednak najważniejszy jest drużynowy! :) Zatem
najistotniejsze jest pytanie o ułatwienie życia drużynowemu, o korzyści
właśnie dla niego.
Widzę dwie ważne korzyści.


1) Korzyść "niszowa"

Była już o tym mowa: kwestia związana z zamieszczeniem informacji w CV,
przedstawienia w urzędzie, firmie, innej organizacji, w której chcemy
pracować, zaświadczenia o wykonaniu świadczeń przez wolontariusza (tego, o
którym mowa w art. 44 ust. 2 UDPPioW). Tyle tylko, że istotnym dokumentem
(do okazywania gdziekolwiek) jest tutaj ZAŚWIADCZENIE A NIE UMOWA
wolontariacka. Ba, nawet gdy umowa wolontariacka nie została zawarta na
piśmie, wolontariusz ma prawo żądać wydania zaświadczenia!

Ale jest sytuacja, gdzie być może ważna będzie także umowa. Otóż nowelizacja
z 11 lipca 2014 r. ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. poz. 1198),
która weszła w życie 1 października 2014 r., wprowadziła możliwość
skróconego trybu studiów. W tym trybie można na podstawie doświadczeń
zawodowych, A TAKŻE działalności wolontariackiej, zaliczyć NAWET DO 50%
programu studiów!!! Wprawdzie na razie to raczkuje i większość uczelni
(zwłaszcza publicznych) chce ten tryb uruchomić od roku 2016/2017, ale
prawdopodobnie będzie konieczne złożenie tutaj pełnej dokumentacji - nie
tylko "po", czyli zaświadczenia, ale także "przed", czyli umowy
wolontariackiej.

Sami jednak widzicie, że to dość niszowa korzyść, bo dotyczy drużynowych
powiedzmy od ok. 25 lat w górę (bo ten tryb wymaga 2-5 lat doświadczenia
zawodowego) i na ograniczonych kierunkach, np. pedagogika czy polityka
społeczna (specjalność: organizacje pozarządowe).


2) Korzyść powszechna, ale oby nigdy niepotrzebna

Zgodnie z art. 46 ust. 2 UDPPioW: 
"Wolontariuszowi przysługuje zaopatrzenie z tytułu wypadku przy wykonywaniu
świadczeń, o których mowa w art. 42, na podstawie odrębnych przepisów, z
zastrzeżeniem ust. 3".

Te odrębne przepisy to ustawa z dnia 30 października 2002 r. o zaopatrzeniu
z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych
okolicznościach (Dz. U. nr 199, poz. 1674 z późn. zm.), która dotyczy m.in.
wypadków podczas  wykonywania świadczeń przez wolontariusza. W ustawie jest
mowa m.in. o następujących świadczeniach:
* rencie z tytułu niezdolności do pracy (w przypadku całkowitej lub
częściowej niezdolności do pracy)
* jednorazowym odszkodowaniu (dla poszkodowanych całkowicie niezdolnych do
pracy)
* jednorazowym odszkodowaniu (dla członków rodzin osób zmarłych w wyniku
wypadku)
* zasiłku pogrzebowym 
* rencie rodzinnej (dla członków rodzin osób).

Dodam jeszcze dla porządku, że w razie zbiegu prawa do świadczeń (np. bo
ktoś jest zatrudniony), wypłaca się jedno świadczenie - wyższe lub wybrane
przez osobę uprawnioną.


Podsumowując: obie powyższe korzyści są bardzo istotne, a właściwie MOGĄ być
istotne dla pewnej części drużynowych - tych, którzy myślą o studiach, oraz
tych, którzy nie są objęci ubezpieczeniem społecznym z innego tytułu. Wtedy
i jedni, i drudzy POWINNI WE WŁASNYM INTERESIE zadbać o to, aby podpisać
umowę wolontariacką. 
A pozostali? Może jednak powinni mieć taką MOŻLIWOŚĆ, ale NIE OBOWIĄZEK,
hmmm?

Przepraszam, że tak długo, ale chciałem dokładnie wszystko napisać.
Pozdrawiam!
GC





Więcej informacji o liście Czuwaj