ODP: [Czuwaj] 1 procent dla ZHP - długie

Dominik Jan Domin djdomin w poczta.onet.pl
Czw, 9 Gru 2004, 17:40:46 CET


> -----Wiadomość oryginalna-----
> Od: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net 
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] W imieniu wrzos
> Wysłano: Thursday, December 09, 2004 5:31 PM
> Do: 'Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.'
> Temat: RE: [Czuwaj] 1 procent dla ZHP - długie

> Uważam tak samo, więc pozwole sie wtrącić:
> 
> Idąc za przykładem Poppera - pozwoliłem sobie zanegowac Twoją tezę do
> postaci: Czy może istnieć druzyna bez wsparcie w postaci hufca? 
> 
> I moja odpowiedź - TAK. Świadczy o tympoczątek skautingu na ziemiach
> polskich, jak równiez spontaniczne odradzanie sie harcerstwa 
> po II wojnie
> światowej, jak równiez 7 DH z Torunia, która działa sobie, a hufiec o
> niej... wie, że gdzieś istnieją. byli na uroczystościach 11 listopada,
> podobna działaja całkiem fajnie - a w każdym razie oo. 
> Redemptoryści (TORUŃ)
> jak na razie nie wywalili ich z pomieszczeń, które im uzyczają.
> 
> tak więc wydaje mi się, że zanegowałem Twoją teorię.
> 
> Niestety nie zanegowałeś, bo przytaczasz tu przykłady co 
> najmniej sprzed
> kilkudziesięcioleci a sytuacja społeczno gospodarczo 
> polityczna się dość
> istotnie zmieniła tak jak i potrzeba istnienia druzyn.

2 z 3 przykładów - to fakt.

Trzeci przykład to działanie OBECNE. Ten rok, 2004, to samo miasto.

> I chciałbym zauważyć że nie napisałem że drużyny nie będą 
> istniały bez hufca
> napisałem że tak będzie najprawdopodobniej i tu dalsza części Twojej
> wypowiedzi jest jak najbardziej spójna z tym co ja myslę.

> No może poza tym "i co z tego" a no to z tego że te drużyny 
> mało samodzielne
> też maja prawo do działania i pracy.

Jasne. Ale musi mnie to obchodzić?

Jasne. Skutowo "po bratersku" pewnie tak.

A może nie? Może uważam, ze taka działalnośc bardziej szkodzi niż pomaga?

Dominik Jan Domin





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj