[Czuwaj] Reaktywacja

Marcin Bednarski parasol w harcerstwo.net
Wto, 14 Gru 2004, 20:57:38 CET


Dnia wtorek, 14 grudnia 2004 12:08, Aleksander Senk napisał:

> Kosciol to wspolnota ludzi wierzących w Objawienie, Śmierc i
> Zmartwychwstanie Jezusa - Syna Bożego.
> ruch harcerski - to wspolnota ludzi, wyznających podobne ideały, wartosci,
> styl zycia.

> W Kosciele, jak i w harcerstwie, istnieje grupa ludzi, ktorzy przeszli
> odpowiednia (acz rozna, oczywiscie) formacje i ich celem jest pomoc innym w
> dochodzeniu do celu. W Kosciele bedzie to Bog, w harcerstwie - realizowanie
> idealow PH.
> W Kosciele sa to kaplani, w harcerstwie instruktorzy

Widzisz, Olek, wydaje mi się, że Twoje zdanie na temat Kościoła jest jedynie 
Twoją interpretacją. Na tyle zniekształconą, że rzeczywiście Kościół zaczyna 
przypominać harcerstwo, a harcerstwo Kościół. Szczerze powiedziawszy nie chcę  
się na ten temat rozwodzić. Jeżeli chcesz, to używaj sobie tej analogii, dla 
mnie ona jest absurdalna. Odniosę się tylko do dwóch aspektów, w których 
najlepiej widać rozbieżności.

Kościół, o nie jest wspólnota wierzących, tylko ochrzczonych. Chrzest jest 
pewnym nadnaturalnym aktem, którego nie można cofnąć. Raz ochrzczony, nie 
może tego zmienić. Ochrzczony nie musi nic wiedzieć, nie musi brać udziału w 
życiu Kościoła (choć Kościół do tego gorąco zachęca), aby korzystać z darów 
Chrztu. Nie widzę podobieństwa między takimi wspólnotami.

Nieprawdą jest, że kapłanem staje się człowiek poprzez przejście formacji. 
Kapłanem staje się poprzez sakrament. To co Kościół wymyślił, aby pogłębić 
dochowo kapłanów, nie ma żadnego znaczenia dla ważności ich kapłaństwa. 
Kapłan nie musi być w żaden sposób lepszy w wypełnianiu Bożych nakazów od 
wierzącego. Naiwny jesteś jeżeli sądzisz, że kapłani mają mniejsze grzechy 
niż laicy. Kapłan jest konsekrowany do wypełniania pewnej posługi, to posługa 
jest ważna bez względu na to czy on jest grzesznikiem czy nie. Podobieństwo 
pomiędzy kapłanami, a instruktorami widać jedynie w ich pracy wychowawczej, 
ale to przecież nic dziwnego.

Przez tę analogię, którą stosujesz, zdarza Ci się stawiać na równi co do 
powagi i niezmienności nauczanie Jezusa, ze słowami Małkowskiego. Dla mnie to 
absurd ! I naprawdę mój stosunek do tego jest jak najbardziej chłodny, jak 
chcesz to tak porównuj. W zasadzie mogę tu zacytować Ciebie:

>Dnia wtorek, 14 grudnia 2004 12:35, Aleksander Senk napisał:
> Co różni Parasola od Małkowskiego
> Co rózni Olka od Kamińskiego
> Co rózni G00rka od św. Tomasza?

> Cala szostka chodzila po świecie i miala wlosy na glowie.

Taka to jest właśnie analogia....Sorki....

-- 
parasol
--------------------------------------------------
Marcin Bednarski parasol(at)harcerstwo.net
56 WDW "Nieprzemakalni" http://www.arkadia.harc.pl
--------------------------------------------------
Nikomu nie życzę źle, Nie umiem
Nie wiem jak to się robi  (J. Korczak)
--------------------------------------------------



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj