[Czuwaj] Reaktywacja
seascout
seascout w go2.pl
Wto, 14 Gru 2004, 22:37:24 CET
Olek napisal:
>Kurcze... to naprawde fascynująca sprawa.. Skad w tym dzisiejszym pokoleniu
>20-30 latkow takie silne przekonanie co do wlasnej nieomylnosci? Skad to
>lekcewazenie dla tradycji? dla doswiadczen przeszlych pokoleń? Skad ta
>pogarda dla tych, ktorzy nie uwazają, ze to co nowe musi byc lepsze, a to,
>co stare musi byc gorsze?
>Opowiedz troche o tym, jezeli mozesz.. prosze..
Olek, nie Ty pierwszy stawiasz te pytania... Podobne pytanie zadawali sobie
dworzanie hiszpańscy patrząc na wyplywającego do "Indii" Kolumba,
generałowie francuscy w czasie I wojny słuchając młodych oficerów
zafascynowanych bronią pancerną, starzy marynarze żaglowców patrząc na nowe
parowce i pokolenie Janka Kiepury słuchając piosenek Beatlesów i wielu,
wielu innych...
Gdyby nie to lekceważenie, gdyby nie próba łamania utartych schematów, gdyby
nie badenpowelowskie "patrzenie szerzej", gdyby nie naturalna skolonność
człowieka do wiecznego szukania nowych a co za tym idzie lepszych rozwiązań,
to jeszcze bylibyśmy na etapie jednokomórkowca.
Ale najbardziej zadziwiające jest to, że harcerstwo było właśnie tą grupą,
która we wszystkim była pierwsza, która zmieniała świat. Bo cóż znaczy słowo
"scout"?
Więc ja zadam pytanie inaczej. Skąd w pokoleniu dzisiejszych 20 latków tak
wielkie przywiązanie do błędnie pojętej tradycji, takie skostnienie i tak
mala chęć zmieniania świata, łamania schematów i poszukiwań lepszych,
nowszych rozwiązań?
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj