[Czuwaj] Kursy druzynowych - koedukacyjne i monoplciowe
Marcin Skocz
hrskocz w harcerstwo.net
Pią, 17 Gru 2004, 18:47:27 CET
>> Jakie wartości są tutaj zawarte?
> Mianowicie rola kobiety i mężczyzny w społeczeństwie. Mimo, że faktycznie
> w ostatnich latach zmieniają się one, a miejscami nawet zacierają. Ja
> osobiście nie jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy.
Być może się mylę, ale role mężczyzny i kobiety w społeczeństwie nie są
wartościami. Podobnie sprawa indywidualnego odbioru zmian - tak naprawdę
indywidualny odbiór nie podparty argumentacją opartą na faktach nie jest
chyba sensowny w dyskusji.
>> Czy byłeś także uczestnikiem normalnego kursu?
>> Pytanie drugie - co konkretnie spowodowałaby segregacja płciowa? Jakie
>> konkretne korzyści?
> Tak byłem. I mam parę spostrzeżeń:
> -dziewczyny zdominowały wszelkie dyskusje (wynika to (jak mi się wydaje)
> z ich większej dojrzałości,śmiłość i otwartości)
Prowadziłem zajęcia na kilku kursach i nie zgadzam się z tym spostrzeżeniem.
O ile kursanci nie są za młodzi (bo prawdopodobnie to ma decydujące
znaczenie), to nie ma znaczenia jakiej kto jest płci.
Natomiast faktem jest, że męska część jest niekiedy gorzej przygotowana, po
części właśnie ze względu na to, że "w ich męskiej drużynie się tego nie
robi". I tak właśnie usłyszałem (mniej więcej) kiedyś w rozmowie na temat
obrzędowości ;-)
Ale to chyba powód aby kursy robić jednak wspólne :-P
> -chłopcy podzieli się na tych co się wstydzili i na tych >co się
> popisywali.
Fakt, że wszyscy zawsze i wszędzie prowadzimy autokreację, nawet przed
samymi soba. Ale umiejętność dostosowania jej jest nabierana w procesie
socjalizacji - być może wpajanie reguł wymaga nieco dłuższego czasu niż
tylko pobyt na kursie...
Opierając się na moim skromnym doświadczeniu dużo zależy od prowadzących.
Jeśli potrafi on właściwie wykorzystać predyspozycje i potrzeby
poszczególnych członków grupy, to takie mankamenty jak powyżej okazują się
siłą.
> Co spowodowałaby segregracja? ---> odsyłam do listu Olka, żeby nie
> powtarzać.
Z Olkiem dyskutuję co jakiś czas na liście :-)
Interesuje mnie Twoja opinia.
> Miałem na myśli klimat męskiej braterskości (szerokorozumianej).... .
Dalej nie rozumiem. Ale mogę przyjąć tezę, że jestem dysfunkcyjny w tej
sprawie ;-)
>>> A chłopaki i tak dostatecznie dużo mają do czynienia z dziewczynami za
>>> równo w życiu harcerskim jak i poza nim....
>> O tak, i to jest świetny argument. Z ludzmi też mają za dużo do
>> czynienia!
> Mimo tego co napisałeś i tak wydaje mi się cały czas słuszny... Po prostu
> nie widzę profitów jakie mogłaby dać obecność dziewczyn na kursie...
Myślę, że potrafiłbym podać sporo zalet i pewnie nieco mniej tylko wad
obecności kobiet. Z drugiej strony tak samo możnaby postępować poza
harcerstwem, a jednak od kiedy daliśmy im prawo do głosowania, nikt już nie
próbuje raczej mówić, że nie są nam potrzebne np. w miejscach pracy.
Dlaczego? Go jesteśmy wszyscy ludźmi i wyłączenie kogokolwiek z tej
wspólnoty może przebiegać tylko na podstawie bardzo mocnych argumentów za
wyłączeniem. Tym samym - IMO Twoja argumentacja idzie w złym kierunku...
>Natomiast kurs męski ma wiele zalet( tu też odsyłam do wypowiedzi Olka).
Chyba zaraz przeczytam ją jeszcze raz. Ale skoro bawimy się w odsyłanie -
polecam wypowiedź Helenki.
> Myślę, że ważne w tej dyskusji jest to że drużyny w naszym hufcu są
> monopłciowe i szczególnie dla nich przygotowywany był kurs.
Jasne! W żaden sposób nie neguję prawa kogokolwiek do prowadzenia kursów
rodzielny - niezaleznie od tego, czy kryterium separacji będzie płeć, wiek
czy np. kolor oczu. Poważnie - dopóki nie będzie to ze szkodą dla jednej z
grup, to nie ma to dla mnie znaczenia. A takich szkód nie znajduję w tym
pomyślę i nic nie wiem o nich.
Dyskutuję, bo staram się zrozumieć. Pewnie nie dam się przekonać, bo nie raz
koedukacja gościła na liście - ale przynajmniej będę rozumial inny punkt
widzenia.
No dobra - widzę jedną szkodę - chciałem kogoś z mojego szczepu
wyekspediować na kurs. Niestety jest dziewczyną ;-)
pozdrawiam
phm MArcin Skocz
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj