[Czuwaj] Kursy druzynowych - koedukacyjne i monoplciowe

[g00rek]

Dnia 18 grudnia 2004, Jolanta Kreczmańska wystukał(a) na klawiaturze co następuje:

JK> Choć mnie się zawsze marzyło silne, męskie harcerstwo  z silnymi i ciekawymi
JK> osobowościami instruktorkimi na czele. Nie pląsające po babsku i nie
JK> zdominowane przez dziewczyny. Przynajmniej do poziomu hufca.

NO ta wypowiedź i wypowiedź Olka (prywatnie sobie pogadaliśmy)
przekonała mnie że nie chodzi o męskie twarde harcerstwo ze słabą
obrzędowością i żeńskie "przeobrzędowane" harcerstwo z brakiem
twardych gier.

Bo to przerażało mnie najbardziej jako faceta - fanatyka bogatej
obrzędowości. Okazałoby się może wtedy, że jesteśmy z s00hym (który ma
podobne zdanie) kobietami :D

A jeśli miałbym mieć jakąś wizję tych kursów które soą
rozdzielnopłciowe to pewnie właśnie bym to zamienił ;)))

Nie bez kozery - pamiętam, że najbardziej u mnie w drużynie gry
terenowe lubiły dziewczyny, a panowie byli fanatykami robienia
bransoletek indiańskich ;)


---
hm. Michal 'g00rek' Gorecki, H.R.
Szczep 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec Warszawa Praga Północ


"Nie ma sensu stać w miejscu. Trzeba wybrać - postęp, 
albo stanie w miescu. Idźmy naprzód - z uśmiechem na ustach!"
Robert Baden-Powell "Aids to Scoutmastership"