[Czuwaj] Kursy druzynowych - koedukacyjne i monoplciowe

[Aleksander Senk]

From: "Marcin Bednarski" <parasol w harcerstwo.net>

>Ugh, dla mnie to też jest strasznie trudna sprawa, dlatego nie zacznę nawet
o
>tym myśleć (tym bardziej, że już mam jedną prace domową od CIebie ;)).

Prawda! Pamietam! :-)

>Z góry
>oddaję sprawę walkowerem. Zresztą nie widzę potrzeby takiego warsztatu, bo
>jak słusznie przypomniał rafał w każdej drużynie koedukacyjnej powinien się
>znajdować przedstawiciel każdej płci. Wystarczy, żeby współpraca między
nimi
>dobrze się układała. He, he jeżeli to włąśnie chciałeś napisać, to ja
dopiero
>na to wpadłem ;). Tak to jest jak człowiek nie wyspany... :(

No tak - o to wlasnie mi chodziło.
Warsztat ten to był zart. No, chyba, ze sprawa dotyczy mlodziutkiego
druzynowego, ktory zna tylko druzyny mono i nagle zaczyna prowadzic ko-.
Wtedy na pewno dluzsza rozmowa sie przyda. O róznicach i wspolpracy z
przyboczną innej plci (np. dyskusja o namiocie komendy na obozie - wspolna
czy oddzielna :-)


>Nie żebym ją teraz uważał
>za złą, ale widzę, że koedukacja jej nie służyła i nadal nie służy.

A w czym koedukacja jej nie sluzy? Jak to sie objawia?

pozdrawiam
olek