[Czuwaj] Kursy druzynowych - koedukacyjne i monoplciowe

Rafal Bednarczyk amfarm w aster.pl
Pon, 20 Gru 2004, 15:29:35 CET


Witam wszystkich, 

Marcin Skocz byl uprzejmy napisac:

> Nie, role kształtują się długo i nieliniowo.
> Ale nie zmienia to faktu, że można - przykładem niech będą 
> pary, które podzieliły się niestandardowo obowiązkami: mąż 
> siedzący więcej w domu ma lepszy kontakt z dzieckiem niż 
> pracująca matka. Czyli to kwestia czasu na kontakt - to nic w 
> sumie nowego.
> Jasne, męzczyzna dziecka nie urodzi. Ale może się nim na 
> równi opiekować. 
> Pytanie - czy chce. I dlaczego.

tylko, ze problem polega na tym, ze chcialbym przypomniec,
ze dyskutujemy pod tematem powyzej, ktory wzial sie z tego,
ze wyznawcy koedukacji zaatakowali niekoedukacyjny kurs
druzynowych, a wlasciwie dwa kursy.
Nasze kursy miedzy innymi wlasnie dlatego, sa niezalezne 
ze dostrzegamy koniecznosc poswiecania tyle samo uwagi
programom zenskim, jak i meskim. W koedukacji zazwyczaj
w ogole nie ma takiego tematu wiec nie rozumiem zupelnie
jak to wszystko co piszesz wyzej, ma byc wzmacniane przez
koedukacje, skoro nawet nie ma czasu, aby wlasciwie
zajac sie programem zenskim i meskim - jak tu jeszcze
wzmacniac pozytywne traktowanie plci? Problem polega
chyba na tym, ze wlasnie nie ma problemu plci w koedukacji
wiec zupelnie do mnie przemawia argument, ze koedukacyjne
dzialanie zmieni jakikolwiek stereotyp...
Dla mnie takie wlasnie koedukacyjne dzialanie ten 
stereotyp jeszcze umacnia.
I zeby tak nie bylo w naszych druzynach mamy wlasnie
dwa namiestnictwa, dwie KSI i dwa kursy druzynowych.

pozdrawiam wszystkich
R. Bednarczyk
--------------------------------------------
hm Rafal Bednarczyk
www.kpo.org.pl
www.kpo.neostrada.pl/zjazd
www.jamboree2007.zhp.org.pl




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj