Re: [Czuwaj] składki członkowskie

[Marcin Skocz]

> No pewnie ! Nic za darmo!
> [ Dobrze ze żona nie czytuje Listy ;-))  ]
> Opowiadał mi ktoś niedawno o drużynowej zuchów
> która wpuszcza do harcówki, na cotygodniową zbiórkę,
> wpuszcza tylko te zuchy które przyniosły "tygodniówkę" czyli 50 gr
> bo ma to "wyrabiać systematyczność".
> Jak któryś zapomniał - biegiem do domu.

Pomysł świetny. Myślę, że warto byłoby go stosować w pozostałych jednostkach 
i instytucjach związkowych. Wyobrażacie sobie komendy hufca spotykające się 
po uiszczeniu w drzwiach złotówki na ręce skarbnika? Albo Radę Naczelną  w 
tej samej sytuacji? (no, ręce będą inne ;-)

Kiedy byłem nieco mniejszy rodzice robili wszystko, żeby nie dać mi 
pieniędzy do rąk - płacili wszystko sami, zanosili do szkoły itp.
Podobno powodem takiego sposobu działania było to, ze pieniądze nie są dla 
dzieci i lepiej żeby zajęły się one zabawą.
Niestety - w 3 klasie otworzyli u nas sklepik w szkole i sposób im upadł :-P

Nadla jednak nie wiem jak wychowuję moich harcerzy przez to że raz w roku 
sięgają do kieszeni rodziców i przynoszą pieniądze skarbniczce drużyny?

pozdrawiam
Marcin Skocz