[Czuwaj] Zmiana druzynowego DW
Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
Czw, 14 Kwi 2005, 22:48:47 CEST
Dnia wtorek, 12 kwietnia 2005 16:39, Aleksander Senk napisał:
> Wiesz... masz rację, ze nie było najmilsze sformulowanie...
> Rozumiem, ze taka teza o Twoich poglądach może Cię irytować...
Wątpię Olek, abyś znał moje poglądy. Wielokrotnie już przekonałem się, że
raczej moje wypowiedzi przepuszczasz poprzez jakiś stereotyp, który mi
przypisałeś. Mogę jednak się mylić, więc jeżeli tak nie jest to napisz...
W istocie myślę, że zupełnie nic nie zrozumiałeś z pytań jakie zadawałem,
Twoje uwagi były dla mnie zupełnie bez sensu, a szególnie to jak zacząłeś mi
tłumaczyć wypowiedź, którj SENS był jasny, a jedynie forma urągała stylistyce
naszgo ojczystego języka. Zadziwiała mnie też uwaga "Ateńczyków też coś
ograniczało" (cytuję z pamięci), jakbym w którymkolwiek miejscu twierdził coś
przeciwnego.
> ale wydaje mi się, ze jest to teza dosyć dobrze uzasadniona w wielu innych
> listach i caly czas ją podtrzymuję:
> Moim zdaniem ani metodyka wedrownicza, ani inne dokumenty mowiąc o
> demokracji nie wymagają ani nie pozwalają na to, co proponujesz.
Nie pozwalają na to, żeby drużyna podejmowała błędne decyzje i potem sama
ponosiła konsekwencje tych decyzji?
No to rzeczywiście oświeć mnie, błagam, bo błądzę w ciemności.
>Ty ograniczyles sie do epitetu, bez najmniejszej proby uzasadniania go...
Skoro to epitet, to po co miałbym go uzasadniać? W istocie Twoje jak to
nazywasz "zdanie o moich poglądach" dla mnie jest tak samo nieuzasadnione.
Rażąco odbiega od rzeczywistości i choćbyś rozwinął tu tyradę dedukcji,
wnioskując z tych kilku skromnych i zdawkowych wypowiedzi, to prawda jest
taka, że się mylisz. Nic tego nie zmieni. Nawet największa próba uzasadniania
tego twierdzenia, nie zmieni tego, że jest błędne.
>Bylo by mi przykro po takim stwierdzeniu, gdyby nie to, ze to co napisales
>jest dosyć zabawne w kontekscie wielu innych zdarzen na tej liscie, podczas
>ktorych zarzucano mi zazwyczaj coś dokladnie odwrotnego: ze we wszystkim
>widze wychowanie... ze wszystko traktuje zbyt powaznie i nie pozwalam sobie
>na zaden luz w kwestiach wychowania...
Czyż ja muszę oglądać się na to co inni pisali o Tobie, jakich epitetów
używali? Ja używam swoich kiedy w bezsilności, przywalony ciężarem Twoich
argumentów wiję się po podłodze...
>Jeżeli masz ochotę dyskutować używając argumentów, to ja mam odpowiedź
>przygotowaną i mogę ją wysłac (choc pewnie za kilka dni, bo przez najblizsze
>nie bede mial dostepu do sieci).
Zróbmy inaczej: skoro już masz gotową odpowiedź, to może wyślij, ją od razu.
Po co udawać, że to dialog...
>A jeżeli nie.. to nie.
W sumie to chciałbym, jest to jeden z lepszych sposobów rozładowywania emocji
jaki poznałem w swoim zyciu, ale będąc nieco odpowiedzialnym mogę od razu tę
polemikę poddać walkowerem. Wiem, że nie znajdę czasu na to aby podołać.
Obiecałem Ci już, jedno pisanie, obiecałem i słowa dotrzymam. Na więcej na
razie nie mam czasu. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Mam taką propozycję: Napisz mi jakoś prosto jakie mam poglądy, dlaczego
błędne, i co powinienem doczytać. Ja to trochę pozmieniam dopiszę na górze
listu "Rzeczywiście, Olek, muszę, przyznać, że...". I w ten sposób
oszczędzimy sobie nawzajem czasu i zmniejszymy ruch w sieci...
Gorąco Cię pozdrawiam, liczę na braterskie spotkanie i uściśnięcie sobie dłoni
w niedługim czasie.
--
Czuwaj!
parasol
-----------------------------------------------------
Marcin Bednarski parasol(at)harcerstwo.net
56 WDW "Nieprzemakalni" Hufiec ZHP Warszawa-Żoliborz
http://arkadia.harc.pl/nieprzemakalni/
-----------------------------------------------------
Nie wolno kaniać się okolicznościom,
A prawdom kazać by za drzwiami stały (Cyprian Norwid)
-----------------------------------------------------
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj