ODP: [Czuwaj] Nasz wizerunek

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Śro, 27 Kwi 2005, 14:15:06 CEST


> -----Wiadomość oryginalna-----
> Od: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net 
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] W imieniu Grzegorz Skrukwa
> Wysłano: Wednesday, April 27, 2005 13:31
> Do: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Temat: Re: [Czuwaj] Nasz wizerunek

>czy okręgi wyborcze powinny być jedno- czy 
> wielomandatowe,

Okręgi winny być kwadratowe! Pod tym hasłem będę starował na Naczelnika ZHP 

ROTFL

> Czy ZHP powinien popierać integrację europejską? I w jakiej formule?
> Czy mamy prezentować wszytskie opcje wartości jako równouprawnione?
> Czy harcerz ma prawo chodzić na obozie w koszulce z listkiem 
> cannabis i
> napisem "Legalize it?"
> A co z otwarciem hipermarketów w niedzielę? Jak to się ma do 
> idei wypoczynku
> na lonie przyrody, idei ochrony więzi rodzionnych o któej tak 
> dużo jest
> napisane w wymaganiach na nowe stopnie, jak to się ma do zapisów o
> chrześcijańskim systemie wartości w statucie ZHP?

To sa dobre pytania.

> Sam fakt stosowania mundurów, musztry, rozkazów, salutowania 
> (nawet jeżeli
> są to tylko formy bardzo odległe od wojskowości) jest dla niektórych
> "totalitarny",
> Oddawanie hołdu Powstaniu Warszawskiemu też jest dla 
> niektórych "szopką" bo
> trzeba "wybrac przyszłość", lub w najlepszym razie jest 
> "pułapką polityki
> historycznej" itd.

Bo nie raz tak jest. IMHO skauting nie wymaga musztry, jeno samodyscypliny,
salutowania, jeno szacunku do drugiego człowieka... 

I nie dziwię się, że hołd Powstaniu jest spostrzegany jako szopka... bo
patrząc na to, co sie dzieje, to JEST TO SZOPKA. 

Tyle, czy powinien być? Czy powninniśmy rozwijać korzenie i oddawać im
cześć, odrąbać sobie korzenie i budować Nowy Wspaniały Świat, a może...
droga jest gdzieś pośrodku?

> natomiast kwestie "własnej" kultury nie są postawione 
> expressis verbis, tak
> jakby u nas w ZHP zakładano milcząco, że jest oczywiste iż harcerze
> kultuwują pamięć narodową, poznają polskie tradycje itd. A 
> tak naprawdę
> chyba  brakuje nam często właśnie pomysłów na edukację patriotyczną
> lepszych, lepiej trafiającyhc do młodzieży  niż owa przysłowiowa i
> krytykowana (czasem słusznie czasem niesłusznie) warta pod 
> pomnikiem podczas
> przemówienia burmistrza.

Otóż to, po raz kolejny.

> Po drugie, są lub niedługo będą "nowe mniejszości". Będzie 
> coraz wiecej
> obywateli RP pochodzenia azjatyckiego, afrykańskiego itd. Już 
> teraz w ZHP są
> ich dzieci.
> Czy ZHP wyjdzie do nich z jakąś ofertą? Z jaką? Gdzie jest 
> granica między
> integracją a asymilacją? Co ma dla nich oznaczać słowo "Polska" w
> Przyrzeczeniu?

Ja to miałem od lat dziecinnych. A mieszkałem w mieście na Ziemiach
Odzyskanych. Jak sobie z tym poradzić? Jak wychowywać i do czego? Nie zawsze
"nasi tu byli zawsze i to to nasza ojcowizna". Moja leży w połowie u
Łukaszenki, w połowie u Kuczmy. I co? Jestem Polakiem, i moi rodzice
Polakami (granice się zmieniły, o czym instruktorzy wiedzą, choć nie zawsze
pamiętają). Ale przybysze, świeży, za chlebem? Cieszymy się z Polonii, a jak
podchodzimy do "Wietkonii" czy "Turkoni" w naszym kraju??

> Na ogól pada gotowa odpowiedź: "mamy piękne wzorce tolerancji
> wieolkulturowej i wielonarodowościowej Pierwszej 
> Rzeczypospolitej, wystarczy
> sie do nich odwołać". Czy na pewno wystarczy? Czy będziemy 
> umieli to dobrze
> zrobić?

Odpowiedź tyle gotowa, co totalnie fałszywa. Nie mówię o jednostkach, mówię
o ogóle. Żyli obok siebie, bo zyli. Ale tolerancja? Poszanowanie? Śmiechu
Warte.

Tolerancja, w Polsce? Widze wśród znajomych, podobno "ELYTY" społeczeństwa -
studentów, nastawienie do Benedykta XVI - NIEMIEC! SZWAB! HITLEROWIEC! Jan
Paweł II sie w grobie przewraca, gdy widzi, jak szybko Polacy zapominają o
jego nauce. Nie wszyscy i nie większość, na szczęście. 

Ale jak to wygląda ze zwykłym Kowalskim, Siang Li i Iwanem Piotrowiczem,
skoro wobec papieża tyle uprzedzeń?

>Na forum ZHP jest wątek o kandydatce na instruktorkę, która 
> mówiła rzekomo,
> że może napluć na polską flagę.
> Nie wiem czy tak naprawdę mówiła, ale możemy wybrać taką osobę jako
> przykład.
> Może ona jest świetnym technicznie wychowawcą i 
> organizatorem, może ona
> spełnia wszystkie  punkty Prawa od 2 do 10, może nie pije i 
> nie pali, jest
> zawsze pogodna, wszystko jest z nią super, a po prostu uważa 
> się już za
> obywatelkę Europy i miejscowego euroregionu?

Hm... Może jednak coś nie w porządku? Ja jednak nie plułbym na flagę
niemiecką, ani nawet amerykańską (choć mam z nimi na pieńku), ani na flagę
żadnego innego kraju. Pewnie zrobiłym to z hitlerowską... ze względów, ze
sam akt plucia określa symbolicznie określoną postawę*.

Dominik Jan Domin

*Inna sprawa, że PODOBNO ta instruktorka powiedziała to w znaczeniu "gdybym
miała tą metoda ocalić zycie mojej rodziny". Nie każdy ma wiarę św. Pawła.
Sam Piotr wpierw się trzy razy zaparł, dopiero potem poszedł na
ukrzyżowanie.




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj