Re: [Czuwaj] Następca komendanta, było: Kadencyjność
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Czw, 8 Gru 2005, 11:19:41 CET
----- Original Message -----
From: "Darek Brzuska" <brzuska w mp.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Wednesday, 07 December 2005 22:42
Subject: [Czuwaj] Następca komendanta, było: Kadencyjność
> Tomek Grodzki powiedział był dziś co następuje
>> Pojde dalej. Jestem zdania, ze wychowanie nastepcy dla odchodzacego
>> komendanta hufca (jak i choragwi) to obowiazek calego srodowiska, a nie
>> jednej osoby. Wiec ja bym nie mieszal kadencyjnosci ze Zobowiazaniem...
>
> A ja pozwolę sobie, uzupełniając, stwierdzić, że ogólnie obowiązek
> wychowywania następcy, wynikający z Zobowiązania, nie powinien mieć wiele
> wspólnego z pełnieniem funkcji obieralnych. Bo wyjdzie na to, że chcąc
> wypełnić zapisy Zobowiązania, powinniśmy tworzyć dynastie komendanckie.
>
> Sprowadzając do absurdu:
> Załóżmy, że aktualna Naczelniczka jest następczynią, wychowaną przez
> poprzedniego Naczelnika. Założenie śmiałe cokolwiek, ale nieco uprawnione,
> bo wszak parę ładnych latek pracowali razem.
> Wtedy wszyscy, którzy wybierając Naczelnika głosowali na Rafała lub
> Dorotę, jednocześnie uniemożliwiali ustępującemu Naczelnikowi uwieńczone
> sukcesem wychowanie następcy.
Wybacz, ale wychowanie nastepcy - nie jest rownoważne z "powierzeniem
funkcji temu nastepcy". jest to tylko równoważne z tym, że "odchodzę - i mam
wam do zaproponowania osobę, którą przygotowywałem".
> Niech do wychowania następcy przede wszystkim będzie zobowiązany
> drużynowy. Bo to jest w Związku najważniejsze. Żeby zachować ciągłość
> pracy jednostki podstawowej, chociażby wtedy, gdy drużynowy pójdzie na
> funkcję komendanta hufca. A na funkcję obieralną, taką jak komendant
> hufca, chorągwi, naczelnik Związku, niech instruktorzy hufca, chorągwi,
> Związku powołają osobę którą uważają za nadającą się ku temu.
> Niekoniecznie powinno się to odbywać z mocy nadania poprzednika. "Takiego
> następcę Wam przedstawiam, takiego wychowałem i takiego wybierzcie."
Akurat.
Komendant hufca rownież może nie zaakceptować przygotwanego nastepcy. I
tyle. Nie mieszajmy prawa do decyzji, komu powierzyc funkcję, z wychowaniem
następcy.
> BTW. Jak ktoś był drużynowym, kwatermistrzem, szczepowym, hufcowym, szefem
> kształcenia, księgowym hufca, to ilu następców powinien wychować? Jeden
> wystarczy? Dwóch? Pięciu?
Księgowy to nie funckja instruktorska. Natomiast druzynowy, szczepowy,
hufcowy... uważam, że następce na każdą funckję. A np. właściwy komendant,
druzynowi w szczepie itp. mogą wybrać osobę, którę uważają za właściwą.
Zwłaszcza, że jako np. szef kształcenia możesz przygotwać 5 członków ZKK na
Twoje miejsce.
Dominik Jan Domin
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj