[Czuwaj] Nowy numer POBUDKI
Sławomir Waś
slawek w wasie.pl
Śro, 14 Gru 2005, 23:59:19 CET
----- Original Message -----
From: "phm Wojciech Godoń" <wojciech.godon w chrzanow.zhr.pl>
> No to sobie poużywam, bo jakoś druha polubiłem po Zjeździe a raczej
> transmisji :-)
> Zaznaczam, że jeszcze nie przeczytałem artykułu.....
> Z tą jednopartyjnością się nie zgodzę choć wiem, że poczawszy od >
Przewodniczącego (choć nie jest on członkiem partii) po rzecznika rządu - >
chodzi tu o PIS. Ja sam jestem przykłądem na to, ze nie jest to >
jednomyślność - choć zgadzam się z wieloma poglądami PIS-u, to jak zapewne
> można było zauważyć, nienawidze radykalizmu, zajadliwości i ciągłego >
"dostrzegania drzazgi w oku drugiej osoby - nie widząć belki w swoim".
> Zdaję sobie sprawę, że łatwiej "się żyje" mając swoich ludzi we
> "władzach", bo tam są decyzje i pieniądze, ale przyznam szczerze - NIE >
PODOBA MI SIĘ TO !!! > Tam gdzie władza i pieniądze - tam korupcja krętactwo
i wybór - komu > ukraść by mieć wiecej. I być może powiecie, ze to slogan
ale jak dotąd nie > miałem ani jednego przypadku zaprzeczającego tym
słowom - a argumenty "za" > - codzienna praca i telewizja.
To prawda. Dużo jest negatywnych przykładów, ale to głównie dlatego, że to
właśnie one są nagłaśniane. Wiadomo jak media podchodzą do wiadomości
pozytywnych. One wyrobiły w nas przekonanie, że każde prawo podejmowania
decyzji wiaże się z korupcją. To oczywiście błędne przekonanie. Ileż dookoła
mamy przykładów autentycznego działania na rzecz społeczeństwa!
To demokracja nas wypacza! Bo często mając rację możemy się spotkać z
brakiem większości podzielającej to zdanie (z różnych przyczyn). To wymusza
dbanie o większość :-)
> Och marzenia, marzenia - trzymam kciuki by był to podział: pan Marcin, >
Pani Zosia, Pan Julian idt a nie zaś PSL, Samoobrona, PIS, SLD, PO czy nie
> daj Boże LPR :-)
Partia polityczna jest normalnym narzędziem realizowania woli obywateli. Nie
ma sie na co obrażać w 37 milionowym narodzie. Proszę zaglądnać do artykułu
Marabuta, do fragmentu z wypowiedzią P. Poncyliusza :-) Jest trafna!!!
> ... i tutaj kurcze musze się zgodzić w pełni - jednak znowu jest ale.....>
> Kiedyś samorządy były samorządami - nazwa odzwierciedlała samorządnąść -
> dzisiaj to tylko samo rządzenie. Wraz z przywilejami i obowiązkami >
samorządu poszły pieniądze a za nimi "partyjni etatowcy". Uważam, że tutaj
> niestety reforma została "upodlona" przez wpuszczenie partii do wyborów a
> nie ludzi, naszych sąsiadów, przyjaciół, wielkich obywateli miast i
> powiatów. NIestety, przy takim systemie wyborów - na partie a nie ludzi -
> wybranie naszych instruktorów "bezparyjnych" jest niemożliwe.> A praca w
gronie partii nie zawsze realizuje ideały harcerskie.........
Ale to my sami wybraliśmy tych, którzy wysmażyli taką a nie inną ordynację!
Ona jest po prostu interesie polityków. Tak samo jak 5% próg w wyborach
niszczący małe partie i premiujący molochy.
Więc nie obrażajmy sie na ordynację - sprawmy by to listy partyjne zabiegały
o nas a nie odwrotnie!
> Prawda jest jedna - apolitycznośc organizacji harcerskich została
> sprzedana za kilka "stołków" w Sejmie, Ministerstwach i innych władzach. >
Używanie w tych czasach tego słowa, jest rzeczywiście obłudą :-)
Nieprawda! Apolityczność organizacji ma się raczej dobrze! A że zrzeszają
one "politycznych" instruktorów? No to co jeśli Ci ludzie robią dobre
harcerstwo? I jeszcze realizuja się w społeczeństwie!
Niech zajmuja "stołki" na chwałę organizacji , która ich do tego wychowała i
przygotowała!!!
> To nie profil - to moda, która zwyczajnie minie wraz z peirwsza aferą >
polityczno - gospodarczą. A znając naszych polityków możemy się jej wkróce >
spodziewać - choć już dziwnie przycichła sprawa przelotu prezydenckim >
samolotem na wczasy ale ciiiii :-)
No i co takiego sie stało z tym samolotem? Naród wybrał faceta to może byśmy
mu nie żałowali jednego przelotu? Myślę, że pan Prezydent zapłaci za ten lot
z pierwszej swojej pencji i jeszcze kupi tym troche elektoratu. Popatrzmy
jak śmiesze zarzuty Rzepy wobec Dorna robi się tematem nr 1. Byle tylko coś
znaleźć! Czy słyszeliście jakąś nagonkę na Rokitę jak zaproponował
nacjonalizację PGNiG?
Wyobraźcie sobie co by to było gdyby te słowa wypowiedział Lepper albo
Giertych...
> Tak samo jak nie wierzę, jednopartyjność w ZHR-ze tak samo nie wierzę w >
otwartość na różne środowiska w ZHP. Powód jest prostu - uogólnienie w tym
> przypadku jest niewłaściwe. Pamietam doskonale gdy 4 lata temu nasza >
drużyna przeniosła się do nowej harcówki powstałej przy Kościele... wtedy >
to usłyszałem z ust mojego komendanta (ZHP) słowa "jak to będzie wyglądało
> przed Senatorem (SLD), co ja mam mu powiedzieć ???. Nie wolno ci namawiać
> dzieci na katolicyzm" - zaznaczam, ze 100% drużyny już nimi była :-)>
Wiem, że są środowiska i ludzie w naszych organizacjach stanowiących twoje
> spojrzenie i z tym się zgadzam jeśli pogląd ZHP - taki a ZHR - taki, jest
> zwykłym zakłamaniem :-)> Co kraj to obyczaj - co człowiek to pogląd.
Tak, zdarzają się takie przypadki. Przechył ZHP był jednak wyraźny na tzw.
szczeblach. Ale czy dzis ktos odważyłby się tak powiedzieć? Zmieniamy to
ZHP, powoli - ale zmieniamy. Mamy już i środowiska przeginające w drugą
stronę. w ZHP musi byc miejsce dla wszystkich. Co wcale nie znaczy, ze
wszyscy muszą być w ZHP!
> Co do Ustawy - to ogrmonie się ciesze z tej inicjatywy - dokłądnie >
słuchałem dyskusji na jej temat i wszystkich głosów o zaproszeniu do >
"walki" o nią innych organizacji harcerskich (nie wspomnę o Zlocie >
Jubileuszowym). Podziwiam i jestem dumny z takich postawi takich ludzi i >
choć wiem, ze wystapienie naszego Przewodniczącego nie było właściwe, nie >
na miejscu i spóźnione o ok. 10 lat - co spowodowało kilka głosów >
przsiąknietych niechęcią do ZHR-u - to jednak wierzę, zę to się uda i wraz
> ze wspomnieniami ludzi walczącymi ze sobą w PRL-u znikną też sztuczne >
przeszkody pomiędzy młodymi instruktorami, pracującymi z dziećmi tych >
samych miast, osiedli, szkół a nwet rodzin w różnych organizacjach.
Ja akurat podszedłem potem do dh. Wiatra żeby pogratulować mu jego
wystąpienia. Chwilę rozmawialiśmy. Myślę, że czasem kubeł zimnej wody na
głowę nie zaszkodzi. Czy było spóźnione 10 lat? Chyba nie - 10 lat temu może
nie wyszedłby żywy z sali :-) za to na pewno spóźniona była obecność
przewodniczacego ZHR na zjeździe ZHP.
Ale część starszej kadry miała prawo poczuc sie urażona. Bo oni właśnie
10-25 lat temu robili harcerstwo i postanowili dalej robić je w tej własnie
organizacji wyzywanej od czerwonej. Dlatego też natychmiast po wystąpieniu
p. Grzebyka nabyłem ksiażkę p. Chrabąszcza i dośc szybko pochłonąłem by znać
zdanie i pogląd także tej strony.
> Jednym słowem mówiąc - dzięki Sławku, ze jesteś taki jaki jesteś - BĄDŹ !!
> CZUWAJ :-)
> phm Wojciech Godoń
> www.chrzanow.zhr.pl
Miłe słowa zamiast inwektyw :-) Dziękuję.
SW
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj