[Czuwaj] Re: Qu vadis, było: (bez tematu)

Aleksander Senk senk w post.pl
Czw, 15 Gru 2005, 13:04:24 CET


Michał Górecki napisał(a):
> ***
> 
> I druga, odrębna sprawa. Olek - wiesz o czym mówię. 
[Ciach]

Oj, g00rek :)
Zazartowalem sobie z Ciebie, a wlasciwie z Twojego tekstu o tym, ze 
obecny kierunek to jednak wola ludzi,a nie blad systemu.

Patrze na to mniej wiecej tak samo jak Ty - taka jest wola ludzi, a ja 
sie z nia nie zgadzam i wyrazam swoje zdanie. Ale dzialam dalej na 
polach, jakie mnie interesuja.
Po prostu - mysle, ze pod tym wzgledem nie ma miedzy nami roznic, a ty 
postarales sie je mimo wszystko nakreslic. Stad moj zarcik o 
zaprzestaniu sikania pod wiatr czy tez konformizmie zwiazanym z mundurami.
Naprawde - nie zawsze Cie atakuje i nie zawsze pisze smiertelnie powaznie :)

Zaskakujace natomiast jest rozpisywanie sie o mojej wizji przekretow.
Po pierwsze - swoje opinie tworze zazwyczaj na podstawie wlasnych 
obserwacji lub tez zdania osob o roznych pogladach. Tak bylo tez i tym 
razem.
Po drugie - nie wiem czemu probujesz mi uswiadomic, ze np. wybor 
Naczelnika to nie byl przekret...? Czyzbym zglaszał gdzies jakies 
zastrzezenia co do tej procedury?



> Opiszę to jeszcze 
> raz, choć już o tym pisałem. 

No, rozmawialismy o tym chyba nie raz :)


>W dużym uproszczeniu mógłbym porównać 
> harcerskie nurty do nurtów w polskiej polityce:
> 1. harc-lewica, czyli a'la SLD - przekręty i beton

czyli sa jednak jakies przekrety?
;)

> 2. harc-centrum, czyli a'la PO - liberalizm harcerski, mocne zwrócenie 
> sie ku skautingowi zachodniemu, silniejsza demilitaryzacja, oderwanie od 
> typowych form i wizerunku patriotyczno-pomnikowego

mysle, ze ten liberalizm wyraza sie troche w czym innym niz oderwanie od 
"typowych form pomnikowych".

Wyraza sie raczej w innej wizji wartosci w harcerstwie oraz roli ich i 
roli Prawa Harcerskiego niz w tej "harc-prawicy".
Inaczej takze patrzymy takze na zadania harcerstwa i bardziej chcemy byc 
ruchem osob o okreslonych idealach, niz organizacja realizujaca 
konkretne cele spoleczne.

> 
> 3. harc-prawica, czyli a'la PiS/LPR - konserwatyzm harcerski, 
> nastawienie na patriotyzm w ujęciu historycznym, silniejszy militaryzm, 
> mocne uwzględnianie wątków historycznych (II wś, kiham, rozliczenia z 
> przeszłością, itp)

Mysle, zebys tu postaw a'la LPR do naszej ZHPowskiej prawicy nie uzywał.
Zarezerwuj je, prosze, wobec prawicy w ZHR :)

I teraz komentarz:
Nie zgadzam sie z silniejszym militaryzmem.

Porownanie do PiSu tez jest watle.
Mysle, ze raczej pasowaly by tu porownanie do jakiejs partii 
chrzescijansko-demokratycznej, tyle ze takiej w Polsce nie mamy.
A Ch-D wlasnie dlatego, ze uznajemy iz istnieje kanon zasad niezmiennych 
(wyrazanych przez PiPH oraz dorobek pokolen), ale w ich obrebie mozemy 
pozwolic sobie na duze odmiennosci. (w PiS tego nie ma)

A dodałbym, ze charakteryzuje nas raczej silniejsze (niz u centrum) 
postawienie na puszczanstwo (tylko nie mistyczne, a praktyczne - czyli 
obozy bez pradu i wycieczek autokarowych, kontakt z przyroda, aktywnosc 
fizyczna itp.), traktowanie PH zdecydowanie jako zbioru zasadniczych 
ideałow, wartosci i norm, ktore nie moga podlegac zmianom na zasadzie 
demokratycznych wyborow. Mysle, ze rozni nas takze stosunek do abstynencji.
  Stawiamy tez nacisk na gleboka znajomosc i zrozumienie metody 
harcerskiej, siegajac w tym celu do zrodel, a nie popierajac tworzenia 
zastepczych wytycznych (typu "podstawy ideowe ZHP" itp.)
Pewnie mozna by to jeszcze rozwijac :-)

Bardzo chetnie sie umowie na kawe i porozwijam to z Tobą. Bo podoba mi
sie ten sposob opisywania nurtow panujacych w ZHP i wydaje mi sie on 
potrzebny (bo odnosze wrazenie, ze ani u nas, ani w ZHRze instruktorzy 
nie bardzo sa swiadomi istnienia takich nurtow, a to powaznie komplikuje 
wiele rozmow tak wewnatrz, jak i zewnatrzorganizacyjnych).
Tylko trzeba to robic ostroznie.


> (dodałbym też ostrożnie że 3 ma się bardziej ku Małkowskiemu, a 2 ku BP, 
> ale to eksperymentalne stwierdzenie ;)

Juz moze nie dorzucajmy nowych porownan, bo sie w nich zaplaczemy.
Lewica, Centrum, Prawica to dobry podzial.
Beton, liberalizm, Ch-D tez moze byc! :)

> Kurczę, nie musze chyba uszczegóławiać, wiadomo o co mi chodzi.
> ZHR plasuje się bardzo wyraźnie w punkcie 3. Nie oceniam - tak jest. 
> Wielu znanych mi instruktorów ZHP jest bliższych punktowi 2, niż 3.

Tylko ta "3" to tez jest PIS i LPR.  (albo nawet Ch-D i LPR)
Wiec nie jest tak, ze jest to grupa jednorodna!


> Ba, nawet w USA nurty te sa wyraźne, BSA jest bliska widzianemu na swój 
> sposób punktowi 3, natomiast kobiety bardziej na 2 - w ich przypadku to 
> podzial na linii konserwatyzm/liberalizm.

To bywaja i konserwatywni skauci? O kurcze! ;)

Moze wiec nie piszcie, ze wy ciazycie ku zachodniemu skautngowi, tylko 
ku jego konkretnej, liberalnej, odmianie?
No, chyba ze utozsamicie ten skauting z jakas organizacja?

> I o ile zawsze wiadomo było, że porządne harcerstwo na linii 
> lewica-prawica powinno znajdować się raczej bliżej prawicy, o ile 
> wiadomo, że na linii dziki kapitalizm - socjal harcerstwo raczej 
> historycznie znajduje się w socjalu (BP przeciez chcia wyrównywać), choć 
> musi uwzględniać kapitalizm i przygotowywać do niego, to na linii 
> konserwatyzm-liberalizm nie ma wyraźnego uplasowania.
> Bo gdzie i dlaczego?

Na linii konserwatyzm-liberalizm jest uplasowanie.
Silna rola religii, wstawiana przez BP, rola patriotyzmu wstawiona przez 
Małkowskiego... To wszystko raczej symbolizuje konserwatywny poglad na 
swiat.
Mysle, ze harc-centrum czy harc-liberalowie zdecydowanie nie powinni byc 
blisko nurtow skrajnego, tego pierwotnego, liberalizmu (rozumianego juz 
zupelnie w oderwaniu od harcerstwa).

> Moim zdaniem jest miejsce na organizację bardziej konserwatywną w stylu 
> ZHR i liberalną - taką jaką ZHP mógłby być. 

A mógłby i nie byc :) Tak jak nie był przed wojna :) A i po wojnie taki 
nie byl :)

 > Oczywiście droga daleka i
> nie wiem czy do zrealizowania przy tych dziwnych procentowych udziałach 
> zarówno seniorów, jak i wiekowych pań nauczycielek w garsonkach. Ale 
> mówię o kierunku.


Wszyscy chcemy, zeby beton odszedł.
Ale co dalej, to juz sie roznimy. I mysle, ze nurt "centrowy" jest 
strasznie pewny swej sily - tzn. ze jak pokona beton, to bedzie tak jak 
on chce. I to bedzie w pelni rownoprawne.

Mysle takze, ze nurt "prawicowy" jest przez niektorych przedstawicieli 
"centrum"  zwalczany prawie tak mocno jak "lewica".
(Ale z naszej strony bywa podobnie, choc stawiam teze, ze jest to 
reakcja wtorna)

No :) To byl fajny list do odpowiedzenia. Dziekuje :)

pozdrawiam
olek



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj