[Czuwaj] Konkurs - powiedzmy sobie szczerze...
togro
togro w togro.pl
Wto, 15 Lut 2005, 13:02:23 CET
> Ekhm... pozwolę sobie wtrącić, jako bezczelny
> jeszcze harcmistrz
> że Ola zna dosyć szeroko realia związkowe nie
> tylko hufca Centrum, Mokotów czy Ursynów, ale
> znacznie większej ilości
> hufców, nie tylko chorągwi stołecznej.
> I mimo książęcych momentami zapędów potrafiła
> doskonale
> odnaleźć się w ich specyficznych warunkach.
> M44
Mam pytanie. Do czego zmierza ta dyskusja?
Grono dyskutantow chce troche pogadac? Jesli tak to OK.
Ale nie przedstawiajcie swoich wypowiedzi w takim kontekscie, jakbyscie
chcieli doprowadzic do uniewaznienia konkursu.
Jesli ktos z Was ma taki zamiar badz chce zdyskredytowac Ole lub Slawka, to
niech powie to wyraznie.
Jestem czlonkiem Komendy Choragwi i czynnie uczestniczylem w przygotowaniu
konkursu, a wlasciwie w jego odbiorze przez instruktorow Stolecznej.
Obyl sie konkurs, chociaz nie musialo go byc.
Publicznosc zostala dopuszczona do konkursu, chociaz w pierwsze wersji mialo
jej nie byc.
Decydujacy glos w ustaleniu kto ma wejsc w sklad komisji mialo grono
instruktorow bezposrednio zainteresowanych konkursem (co do zasady, a nie
nazwisk).
Wiem, ze nie mozna wszystkim dogodzic, ale przegrywac tez trzeba umiec. Ola
zachowala sie profesjonalnie, ale albo otacza sie niewlasciwymi ludzmi, albo
nie zna ich tak dobrze jak by sie jej wydawalo. Nie mogli wygrac obydwaj
kandydaci, wiec wygral jeden. Nie wiem, czy lepszy, czy gorszy, ale trzeba
dac mu szanse na pokazanie, ze wygral zasluzenie. Jak teraz mozna posadzac
wszystkich (komendanta, komende i komisje), ze sa nieuczciwi. Po takich
atakach ciezko bedzie kogokolwiek przekonac, ze konkurs to dobra forma...
A o zwyklej kulturze wypowiedzi to ja juz nie wspominam, bo widze, ze to nie
ma sensu. Jesli to emocje, to OK, ale jesli swiadome, celowe dzialania, to
ja nie rozumiem... Moze jestem za mlody :-)
Tomek Grodzki
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj