[Czuwaj] Strona zjazdowa

[Aleksander Senk]

Marcin Bednarski <parasol w harcerstwo.net> napisał(a):

> Do Zjazdu już niedaleko, a ja nie widziałem żadnego z moich (a jakże) 
> delegatów na Zjazd ZHP, nie wiem jakie mają plany, oni nie wiedzą co ja 
> myślę, a dwóch z nich publicznie deklarowało, że będą także nas 
> reprezentować. W jakim więc sensie są oni moi? 

Ja tez nie wiem i nie widzialem.
Na moje pytania zadane na liscie hufcowej nie odpowiedzieli.
Wiec co? 
Moi takze nie są?

> Żadne to są resentymenty. Może Tobie jest niewygonie przypominać sobie 
> tamtą sytuację, ja ją wspominam z sympatią jako zwycięstwo cnoty.

:-)

Nie jest mi niewygodnie i jakos nie mam sobie nic do zarzucenia. Pozwalam 
sobie miec na ten temat nieco szersze spojrzenie, niz jako na walke dobra 
ze złem, czy też cnoty z krętactwem. Jest to zdanie w czesci dosyc 
krytyczne wobec instruktorow Mokotowa. 
Nie widze potrzeby dyskutowania o tym na tym forum (1. Bo tu juz bylo 2. bo 
wole podzielic sie tym zdaniem z Toba), ale takze trudno na pewne 
sformulowania patrzec z całkowitym spokojem.

Tu wiec wysylam ten list, a zaraz pisze nastepny do Ciebie :)
pozdrawiam
olek