[Czuwaj] Przepisy, opisy, zapisy, standardy...

[Aleksander Senk]

"Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl> napisał(a):

>> Pytanie brzmi:
>> Czy teraz nie dysponujemy narzedziami, ktore takich ludzi moga 
>> wykluczyc.
>> A jezeli dysponujemy, to dlaczego nie sa (jezeli nie sa) wykluczani? W 
>> 
>> czym
>> tkwi choroba?
> 
> W ZHP?? Kto ma ich wykluczać, skoro chorzy rozpatrują sprawy chorych? Do 
> kogo mam zgłosić instruktora, który na impreziach harcerskich pali i 
> chleje, 
> i wszytkie dzieciaki to wiedzą (o wartościach wychowawczych tej wiedzy 
> nie 
> będę wspominał). Do SH, który zawiera takich samych łobuzów?

Dominiku!
Po pierwsze - nie pisalem o kwestii abstynencji 
Po drugie: czy przy takim podejsciu nie nalezalo by do statutu zapisac 
wszystkich takich zasad?
Bo nie wiem dlaczego, wyrozniac cos, co przed chwila sam Marek opisal jako 
problem, ktorego wystepowania wlasciwie nie obserwuje, a nie zapisywac 
czegos, co jest problemem nagminnym?
:-)

A po trzecie: jezeli ma sie taka opinie o organizacji i jej strukturach, to 
czy plany reformowania maja jakikolwiek sens? 
:)

pozdrawiam
olek