[Czuwaj] Przepisy, opisy, zapisy, standardy...

[Aleksander Senk]

marcin wojtczak <majcin w autograf.pl> napisał(a):


> 1. Prawo harcerskie nie jest kodeksem prawnym, a zbiorem ideałów w 
> związku z tym nie ma praktycznei możliwości udowodnienia komuś 
> nieprzestrzegania prawa, z wyjątkiem ostatniego punktu.

To, czym jest PH nie ma znaczenia przy "udowadnianiu"

Kazdy czlonek ma obowiazek postepowac w zgodzie z zasadami PH, a instruktor 
ma dodatkowo swym poostepowaniem dawać przyklad.
SH moze okreslic, czy postepowanie danej osoby razaco kloci sie z idealami 
harcerskimi. A jezeli tak stwierdzi, to powinien nie wahac sie zadecydowac 
o usuwaniu z organizacji.
Tak dzialaja "sady kolezenskie", czym SH w zasadzie jest.

> 2. Nawet udowodnione nieprzestrzeganie PH nie skutkuje usunięciem z 
> organizacji.

PH nie da sie "przestrzegac" lub "nieprzestrzegac", bo to nie jest kodeks 
:)
Mozna co najwyzej... ale to juz pisalem wyzej :)

> 3. Prawo harcerskie ma sens tylko przy założeniu, że harcerze 
> przestrzegają podstawowych zasad etycznych, dlatego potrzebna jest jakaś 
> ochrona przed osobami, które tych zasad nie przestrzegają, a członkami 
> ZHP są.

czy to znaczy, ze sami sobie z tym problemem nie poradzimy?
Bo jezeli tak jest, to chyba nie ma co liczyc, ze np. Zjazd takie zmiany 
wprowadzi? :)


pozdrawiam
olek