[Czuwaj] choragwie,
bylo: Warsztatyjamborowe/kolejnaedycjakonkursudlakomendantowreprezentacjichoragwianych
Krzysztof Ludwig
krzysiekl w interia.pl
Pią, 18 Lis 2005, 15:45:16 CET
----- Original Message -----
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
>> Czy chodzi Ci o osobowość prawną chorągwi? Przecież wiesz, że te
>> działania podejmowane są tylko ze względu na finanse.
>
> A skutki są tylko i wyłącznie finansowe??
Raczej nie, choć to się dopiero okaże.
Przecież nie wiemy, jakie będzie ostateczny kształt statutu a na zjeździe
naprawdę sie może zdarzyć.
>> Faktyczna praca z hufcami jest prowadzona na podstawie instrukcji w
>> sprawie działania hufca.
>>
>> Oczywiście, że hufiec jest faktyczną wspólnotą instruktorską, a chorągwie
>> istnieją tylko po to, aby im pomagać!
>
> Acha. Bo zdawało mi się, że to tylko takie moje wymysły.
>
> Bo widzisz, może to jesień, a może koniec fascynacji sprawnością
> organizacyjną Związku, ale ja mało widzę działań pt. "pomagać". O wiele
> więcej widzę ich ze strony GK czy ruchów programowo-metodycznych. Choć
> faktycznie, koszt dojazdu na taki np. kurs KK robiony przez RCŻ zabił mnie
> i zadecydował o nie zgłaszaniu się :(
To może jest problem konkretnej chorągwi.
Wiem tylko, że łatwiej jest zlikwidować patologię w chorągwi niż w hufcu.
Jeśli się tylko chce i jest się konsekwentnym.
>> W mojej chorągwi na 28 hufców istnieją 4 regulaminowe zespoły kadry
>> kształcącej i jeden międzyhufcowy (2 hufce). Ponadto IMHO jeszcze 3-4
>> mogą same spokojnie prowadzić kształcenie drużynowych. Czyli 9-10. Na 28
>> hufcowych komisji stopni instruktorskich tylko 13 (jeszcze 2 się ockną)
>> do dziś chce mieć prawo do przyznawania stopnia podharcmistrza. Reszty to
>> nie interesuje!
>
> Wybacz, ale - czy interesuje ich bycie hufcem??
Tak. Będą bronić hufca... jak niepodległości. To znaczy walczyć zbrojnie a
nie pracować nad jakością pracy.
> I czy możesz podac mi przykłady działań, aby zlikwidowac te patologie?? Bo
> wyręczanie hufców w ich pracach - to chyba nie to... nie dość, że
> utrzymuje patologie, to zabiera czas w chorągwiach, który mógłby byc
> przeznaczony na insze działania.
Jeśli chodzi o sprawy kształceniowe:
- przez przynajmniej 3 lata wszystkie szkolenia były darmowe: kursy kadry
kształcącej co rok, kursy szefów i członków KSI, namiestników, kurs szefów
hufcowych ZKK.
Teraz niektóre kosztują, ale nie więcej niż 20 zł. Jeśli jest taka możliwość
są robione w terenie.
- kurs drużynowych robiony był przez ChZKK w ciągu ostatnich 5 lat raz.
Kształcenie drużynowych czasem wspierają konkretne referaty, ale raczej
przez pośrednictwo między hufcami,
- itd.
Jeśli chodzi o komisje hufcowe, to ChKSI nie ma uprawnień kontrolnych wobec
nich, ale pracuje się z tymi które chcą przyznawać stopień phm.
W tamtym roku organizowane były 3 kursy dla szefów KSI. W tym niestety
trzeba było odwołać (ale już niedługo ustalimy nowy termin).
Przeglądamy sukcesywnie dokumentacje hufcowym KSI.
W wyniku szkoleń i zainteresowania przynajmniej kilka komisji podniosło
poziom prób a w przynajmniej jednej zaczęto opracowywać próby (wcześniej,
jeszcze rok temu, stopnie przyznawane były uznaniowo przez komendantkę hufca
bez prób i udziału komisji). Za rok będzie jeszcze lepiej.
- itd.
Krzysiek
----------------------------------------------------------------------
INTERIA.PL | Kliknij po wiecej >>> http://link.interia.pl/f18c1
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj