[Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze i ciut dalej o krawacie i koszuli

[Dominik Jan Domin]

----- Original Message ----- 
From: "Jerzy Łukaszewicz" <jerzy.lukaszewicz w zhp.lublin.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 29 November 2005 14:12
Subject: Re: [Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze


>Czy widziałeś kiedyś na takich uroczystościach obok wymienionych kompani 
>jakąś grupę cywilów?

Raz. Ale byli !!! umundurowani !!! : Bractwo Kurkowe w polskim ubiorze 
narodowym z XVII wieku.

>Czy jeśli zdegradujemy się, wg Twojej teorii, do takiej grupy, będziemy 
>mogli z dumą uczestniczyć w takich imprezach? Jak myślisz, czy harcerz 
>będący w naszej Drużynie Reprezentacyjnej i wystepujący na uroczystościach 
>obok wymienionych służb, byłby też taki dumny gdyby wystepował ze 
>świadomością, że jest tylko jakimś "cywilem" we wdzianku przypominającym 
>mundur?

Na wielkie gale kiedyś nasza KH sprawiła specjalnie do tegoż pałatki, czasem 
jeszcze ktoś o nich pamięta i harcerze wygladają tak, jak powinni.

> Niepoki mnie też, Twoj ostry atak na szare garsonki instruktorskie 
> (uważam, że bardzo ładne i twarzowe)

Ach. Może róznica poglądow? Bo często widuję druhny, tak jakby ta grasonka 
była szyta ... na faceta. Po prostu źle leżą. Zwłaszcza w połączeniu z 
kapelutkiem

> i na męskie garnitury "leśnika".

JW. Sa niezłe, zwłaszcza na wizytację służb mundurowych - wojsko nasze 
kiedyś sie obraziło powaznie na hufiec, że przysłał na zaproszenie 
"głupka" - tj. gościa, który poszedł w harcerskim mundurku z krótkimi 
spodenkami, a na imprezie zaproszeni gosice ze sztabu generalnego, wszyscy 
na wysoki połysk, trawa pomalowana itd.

Ale jw. Czy one są źle szyte, czy ludzi je źle dobierają - nie wiem. Ja 
osobiście w każdym mundurze źle wygladam, ale to wina wystających z munduru 
elementów takich jak twarz. Ale często są źle wykonane - i sorry, druhowie 
instruktory, zwłaszcza dobrze widać to na fotkach w necie, wygladają jak 
pijaki z prowincjonalnego baru ze zbyt duzym brzuchem.

Bo takie stroje, Druhowieństwo, nie powinny być szyte przez firmę. Nie 
mówie, że każdy musi jeżdzić po mundur do Krakowa, ale jakiegoś krawca 
znaleźć można na miejscu. Związek powinien zadbać tylko (i aż) o materiał na 
szycie - i wzór dla krawca, który skroi "garniaka" do sylwetki. Tak to sie 
robi. I tak też np. mój Tata, z Urzędu dostawał przydziałową wełnę na 
USZYCIE sobie munduru galowego.

> jak ktoś w wieku 50 lat chce się ubierać inaczej niż 12-latek, to powinien 
> zrezygnować, bo to znaczy, że jest już za stary.

"Harcerze to banda dzieci ubranych jak idioci pod przywództwem idioty 
ubranego jak dziecko"

Kiedyś to poszło na [czuwaju] czy gdzieś indziej, jako jeden z argumentów za 
modernizacją mundurów. Aby dzieci nie były ubrane jak idioci. Czasem warto 
też zadbać o drugie: Aby i...(nstruktor) nie był ubrany jak dziecko.

Skoro jest juz jaśniejsza koszula - grubsze i ciemniejsze portki długie - 
czego brakuje?? Zmiany chusty na krawat (tak KRAWAT winien być, ale w jednym 
charakterystycznym wzorze - patrzcie symbol Samoobrony - a nie w kilku 
nijakich, jak obecnie) i zarzucenie na grzbiet marynarki (materiał - jak 
portki).

I w regulaminie wyraźnie podać, kiedy co sie nosi - aby w lakierkach i 
garniaku nie paradowali panowie instruktorzy leśna scieżką na ognisko, a w 
krótkich portkach na imprezę, gdzie obowiązuje strój elegancki.

Ale wymyśliłem, co??

> 1. Czy jesteśmy służbami mundurowymi? - Tak! Nasza służba to wychowanie.
> 2. Czy likwidować garnitury i garsonki? - Nie!
> 3. Czy zlikwidować stare bluzy zwane "olimpijkami"? Tak!
> 4. Czy likwidować koszule instruktorskie, krawaty i apaszki? - Nie!
> 5. Czy zlikwidować harcerskie krajki? - Nie!
> 6. Czy powinnismy ujednolicić umundurowanie bez względu na wiek? - Nie!

Popieram. Tylko - czy koszula instruktorska nie może byc analogiczna do 
koszuli harcerskiej czy wędrowniczej?? To znaczy - czy nie może byc to jeden 
i ten sam element - raz noszony z krawatem na impreze odicjalna, a raz z 
krajka, a raz z chusta na zbiórce??

DJD