[Czuwaj] Koedukacja czy mono?

Marcin Bednarski parasol w harcerstwo.net
Pon, 24 Kwi 2006, 18:18:32 CEST


Dnia poniedziałek, 24 kwietnia 2006 10:43, Aleksander Senk napisał:

> Hej! :)
> Czy te "porozumiwawcze mrugniecia" to do "przykro mi bardzo" czy do "nie
> udało Ci się"? :-)

Do wszystkiego...tak ogólnie do tego tematu...

> Ja jeszcze artykułu nie czytałem i wypowiadać sie na jego temat nie chce
> zbytnio, ale... tylko taki malutki komentarzyk do tego, co zostało juz
> powiedziane:
> Byłbym bardzo ostrożny z rodzielaniem "szkoła uczy, my wychowujemy".
>
> Obstawiam, ze 60-70% wychowania w harcerstwie, to samowychowanie w
> grupie rówieśniczej. (a przynajmniej taka była kiedyś idea :))
>
> W klasach szkolnych ta wzajemność oddziaływań miedzy uczniami również ma
> miejsce. I to codziennie przez kilka godzin, przez 5 dni w tygodniu. Po
> lekcjach pewnie też.
>
> Moze jest więc samowychowanie jest wieksze w szkole niz w harcerstwie?
> I absolutnie zasadnicze jest to, z kim chodzimy do klasy?
> (powyższe twierdzenie zbyt odkrywcze nie jest, prawda?)
>
> Myślę zatem, ze argument przytoczony przez hm. Michala Góreckiego ;)
> jest chyba jednym z najmniej trafnych w tej kwestii :)

Przepraszam, że cytuję cały list, ale...to jest teraz chwila wiełkopomna...

Chyba...niedoczytałeś...druhu Aleksandrze "Olku" Senku...

Prawdą jest bowiem, że tak szkoła jak i harcerstwo wychowują i jako żywo jak 
wspomniałeś charakter oddziaływać wychowawczych jest podobny, ale przecież 
nie o to chodziło hm Michałowi "G00rkowi" Góreckiemu.

W badaniach, których wyniki przedstawił phm Rafał "S00hy" Suchocki 
informowano, że istnieje koincydencja pomiędzy wynikami osiąganymi przez 
uczniów w, a typem szkoły (monopłciowa lub koedukacyjna), nic natomiast nie 
wspomniano, że istnieje zbieżność pomiędzy typem szkoły (jak wyżej), a 
kompetencjami społecznymi i postawami uczniów, które możnaby uznać za 
wskaźniki efektów wychowania.

Podane wyniki nie mogą więc stanowić argumentu na poparcie tezy, że lepiej 
(cóź to znaczy) jest się wychowywać w drużynie mono. Natomiast można 
twierdzić, że łatwiej w takiej druzynie jest opanować alfabet Morse'a. Cóż 
jednak z tego.

Pozdrawiam. Z przymrużonym okiem ;-D

-- 
Czuwaj!

parasol
-------------------------------------------------
Marcin Bednarski parasol(at)harcerstwo.net
56 WDW "Nieprzemakalni" Hufiec Warszawa-oliborz
http://arkadia.harc.pl/nieprzemakalni/
-------------------------------------------------
"Choć droga jest bez końca. Pozornie bez znaczenia.
 Mniemam, że mam powody by drogi swej nie zmieniać"



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj