[Czuwaj] 2 pytania

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Sob, 11 Lut 2006, 12:11:27 CET


----- Original Message ----- 
From: "Ryszard Rutkowski" <ryszardrutkowski w tlen.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Saturday, 11 February 2006 11:52
Subject: Re: [Czuwaj] 2 pytania


> Dominik Jan Domin napisał(a):
>>> Jako członek komisji statutowej XXXIII Zjazdu oświadczam, ze nie 
>>> braliśmy pod uwagę takiej koncepcji, iż ocenie absolutoryjnej mają 
>>> podlegać wszystkie osoby, które kiedykolwiek w danej kadencji zasiadały 
>>> w Komendzie HUfca.
>>
>> Szkoda.
>>
> nie szkoda. Jeśli był problem, to trzeba było człowieka rozliczać od razu, 
> a nie po latach.

Czyli zwoływać specjalnie po to zjazd nadzwyczajny?

Bo nie chodzi mi o rozliczenie karne czy coś w ten deseń, ale własnie o to 
wychowawcze.

>>> Celem tego przepisu było przede wszystkim przejście z absolutrium 
>>> kolegialnego na absolutorium indywidualne.
>>
>> A po co to komu, skoro i tak ocenia się tylko osoby, które "dotrwały" do 
>> końca lub dały się zwerbować "w trakcie", zaś zjazd nie ma możliwości 
>> statutowej oceny działalności osób, które 4 lata wcześniej wybrał w skład 
>> władz?
>>
> Zwróćmy uwagę na podejście do służby instruktorskiej:
> "dotrwały" w KH
> "dały się zwerbować" do KH
> toż to niedługo karą dyscyplinarną będzie zasiadanie we władzach ....

Wiesz, biore pod uwagę pierwszy z brzegu hufiec: W poprzedniej kadencji - 
wymiana ponad 1/2 składu. W obecnej - już 3 osoby z 7 (w tym jeden wakat 
wisi).

Oceniam to, co widzę.

>> Generalnie de facto nie jest to porzebne, bo daną osobę można odwołać tak 
>> czy inaczej. Są inne instrumenty na to w Statucie.
>>
>
>> "Miekki" - i owszem - w sposób wyrażenia dezaprobaty dla okreslonych 
>> działań i postaw. W organizacji wychowawczej - moim zdaniem ma to 
>> znaczenie. Zwłaszcza, ze dana osoba NADAL jest instruktorem w danej 
>> jednostce, oraz istnieje potrzeba wyrażenia opinii, że pewnego typu 
>> działania czy postawy są nieakceptowalne - co ma znaczenie w wychowywaniu 
>> nowych instruktorów, a nawet w mobilizowaniu ich do pracy (choćby przez 
>> to, że widzą, ze działania szkodliwe są wprost tak okreslane, i że choć 
>> ZJAZD na to reaguje).
> Raz piszesz że są na to inne instrumenty, a drugi raz, że w sumie nikt na 
> to nie reaguje, tylko Zjazd.

Są inne instrumenty do odwołania - chodzi mi o "twarde" podejście. A 
absolutorium uważam jako działanie wychowacze "miekkiego" podejścia 
(zwłaszcza, ze nie ma konsekwencji w pozbawieniu biernego prawa wyborczego 
przy braku absolutorium). Więcej: gdyby takowa konsekwencja była 
wprowadzona - tym bardziej absolutorium winno objąć wszystkie osoby z władz 
z przeciągu całej kadencji.

>Ja uważam, że mamy Komisje Rewizyjnej, Sądy Harcerskie, Komendantów, cały 
>aparat kontrolny, już nie mówiąc o "powszechnej opinii".

Nie chodzi mi o wypaczenia, więc nie będę sie tym zajmował. Co to jest 
"powszechna opinia"?? Własnie o to mi chodziło, ze zazwyczaj "powszechna 
opinia" jest szeptana po kątach i dociera tylko do zwolenników danej opinii, 
a niej przeciwników. A zjazd, jego absolutorium, jest dla mnie głośnym i 
oficjalnym wyrażeniem owej "powszechnej opinii", co ma dla mnie znaczenie 
wychowawcze.

A SH i KR, to się zajmowac powinna czyms, co okreslę jako "harcerskie 
przestepstwa" - i do tego absolutorium jest niepotrzebne. Absolutorium 
bowiem oceniam (być może całkiem niesłusznie, i być może cel tegoż był 
zupełnie inny) nie jako opinię: "nie okradł hufca, nie zgwałcił harcerza, 
więc jest OK" (bo przy takiego typu sytuacjach potrzebna jest natychmiastowa 
reakcja) tylko jako ocenę działań - co podejmował, czego nie podejmował, i 
jak to realizował.

Mam nadzięję, ze dość jasno się wyraziłem, ale poniżej jeszcze przykład (jak 
zwykle przykładowy):
- przerobienie funkcji (w wyniku szeregu róznych, legalnych całkowicie, 
działań i postaw władz) lokalu hufca z "klubu harcerskiego" na "siedzibę 
biura" raczej nie podlega ocenie KR czy SH, ale zjazd może to ocenić 
negatywnie - i własnie w absolutorium (a raczej jego braku) może być to 
wyrazone.

Dominik Jan Domin 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj