[Czuwaj] rozkaz L2/2006

Marcin Goleman marcin w wedrownictwo.net
Wto, 28 Lut 2006, 11:55:14 CET


Nie zdazylem już napisac na forum zhpowskim bo tam dyskusja poszla dalej,
ale nie uwzgledniajac mojej opinii dzialan new/future GK i nawet zapominajac
o nich trudno mi zaakceptowac fakt ze po ponad dwoch miesiacach  jakie
minely wychodzi rozkaz z bledami merytorycznymi i "uzgodnieniowymi" i nie
wazne jest dla mnie jakie sa stosunki miedzy roznymi jednostkami/osobami w
Gka, 2 miesiace to bardzo duzo żeby nie odzywaly się glosy ze ktos jest w
rozkazie pomimo ze nie wiedzial ze będzie i bardzo duzo czasu na to by
przygotowac dane instruktorow. I te/takie bledy robi jednostka która ma od
innych wymagac poprawnosci i być przykladem takiej poprawnosci bo przeciez
tam z zalozenia powinna być elita organizacyjna która sprawdzila się w
bojach, a moze przyczyna jest to ze trzy sekretariaty to ciagle za malo??
Jeżeli takie bledy sa popelniane w prostej czynnosci jaka jest przygotowanie
czegos tak standardowego jak rozkaz w temacie dotyczacym malej grupy osob to
jak mam wierzyc w sensownosci i prawidlowosc innych duzo
wazniejszych/powazniejszych dzialan? A sposób reakcji na blad pozostawie bez
komentarza, ogolnie poczulem ze nasze ZHP ogarnia duch mojej kochanej
choragwi lubelskiej gdzie papier jest cierpliwy pomimo ze przesiakniety
alkoholem i nikotyna ( a może dlatego taki trwaly jest ?) a o mianowaniach
dowiadujemy się przypadkiem lub nigdy lub gdy ktos zadzwoni zapytac czy nie
obrazimy się jak nas zwolnia z czegos o czym nie wiemy ;)

Pozdr.

Marcin



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj