Re: [Czuwaj] Brak harcerskich książek
Grzegorz Skrukwa
greegors w icpnet.pl
Pon, 9 Sty 2006, 15:43:24 CET
----- Original Message -----
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, January 06, 2006 12:30 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Brak harcerskich książek
>
> > Wydaje mi się, że brakuje też tzw. "woli politycznej"...
>
> Owszem... "Wola polityczna" obecna - to druk wspomnień (ale nie dobrej
> "historii harcerstwa"), oraz stertu regulaminów i instrukcji (jakbysmy
mało
> mieli biurokracji). Ech...
Ja mam też trochę "spiskową" i może niesprawiedliwą wersję
że za brakiem książek stoi lobby organizatorów kursów
oraz nadawców i zbieraczy certyfikatów.
W czasach kiedy były szeroko dostępne książki np. Marka Kudasiewicza czy
inne wydawane przez HOW, czy publikacje z kręgów KIHAM-u i duszpastersw,
broszur i książek było tego na tyle dużo że stało na półkach w harcówkach,
można było zabierać na obozy, pożyczać na lewo i prawo, bardzo dużo harcerzy
nie będących ani instruktorami ani kandydatami na instruktorów, ani nawet
nie myślącymi że w przyszłości nimi będą, czytali to wszystko i porównując z
obrazem własnego środowiska oraz innych środowisk nabierali ogólnej wiedzy
nt. tego jak powinno wyglądać dobre harcerstwo, dobry zastęp, dobra drużyna,
dobry obóz itd. , jakie są zadania zastępowego, drużynowego itd.
Kursy zastępowych, druzynowych czy przybocznych raczej już miały tylko:
- wyselekcjonować osoby z predyspozycjami do pracy na funkcjach
- wytrenować umiejętności, a nie
przekazywać wiedzę dostępną w formie tekstu który każdy może sam przeczytać
- przekazać które publikacje są wartościowe a które nie
Baden-Powell podobno powiedział że scout-masterem może być każdy kto
przeczyta "Scouting for Boys" i będzie umiał stosować zawarte tam wskazówki
oraz załatwić izbę dla drużyny. Dziś w ZHP jest dokładnie na odwrót.
phm. Grzegorz Skrukwa
11 PDH im. Michała Grażyńskiego
Poznań-Nowe Miasto
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj