[Czuwaj] Re: Kary było pytanie o powszechność
marcin wojtczak
majcin w autograf.pl
Śro, 11 Sty 2006, 15:37:29 CET
Anna Michalina Nowakowska napisał(a):
>Nie, ale jakbyś mógł opisać, jak byś ich ukarał,
>bo z karaniem dzieci jakoś nie brak mi pomysłów,
>ale z karami dla dorosłych jest dużo trudniej....*
>skoro to już w temacie?
>Pozdrawiam
>Ania
>
>*anegdotka:
>W tym roku na obozie, wracam po odprawie komendantów podobozów kilkadziesiąt minut po ciszy nocnej i patrzę, nie ma mojego oboźnego w namiocie, szukam i znajduję go pocieszającego jedną z zastępowych :)
>więc biorę go oschłym głosem do namiotu kadrowego ( o zgrozo!! mamy koedukacyjne kadrówki)
>na tzw. powazną rozmowę.....
>nie była to pierwsza moja rozmowa na ten temat, więc mówie dużo i płynnie do 16latka, który dużo i płynnie słucha, bo...
>jak sam zauważył w połowie: "ania ,ja już tyle umoralniających pogawędek w życiu miałem, ze po prostu jestem ciekawy kolejnej"
>
>i ja tak gadam i gadam... a on kiwa głową i kiwa i widze, ze nic zupełnie do niego nie dociera (a argumenty były rózne i z każdej strony)
>
>na koniec pyta z troską w głosie:
>"ania, czemu ty nie możesz sobie znaleźć chłopaka?" :)
>wiec już pomyslalam, ze moj obozny rzeczywiscie martwi sie o moj stan cywilno-towarzyski, a on wowczas dodał:
>"i odczepić się od nas... "
>
>Koniec anegdotki....:D:D:D:D:D:D:D
>dlatego pytam o kary wyciągane wobec doroslych ew. kadry:)
>
>
>
>
a właściwie to co cię wkurzyło w tej sytuacji?
bo dla mnie niewątpliwym problemem było to, że oboźny zniknął nz obozu
nie powiadamiając cię o tym i to jest jego bezwględna wina, ale myslę,
że rozwiązanie tego problemu nie jest zbyt trudne i nie wymaga
stosowania kar, chyba że powtarza sie notorycznie.
bo jeśli chodzi o resztę opisu, to nrónie dobrze mozna z niego
wywnioskowac, ze oboźny rozmawiał z zastepowa, ktora ma problemy z
zastępem, jak i to, że natknęłaś się w krzakach na kopulujaca parę, a sa
to przypadki nieco różniące się od siebie, i innej wymagające reakcji.
Marcin
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj