[Czuwaj] Gorka czy dolek, czyli o seksie,
gimnazjach i awangardzie(niezbyt krotkie)
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Czw, 12 Sty 2006, 12:22:46 CET
----- Original Message -----
From: "Michał Górecki" <g00rek w wp.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Thursday, 12 January 2006 11:53
Subject: Re: [Czuwaj] Gorka czy dolek, czyli o seksie,gimnazjach i
awangardzie(niezbyt krotkie)
>> Jesteśmy w Europie. Trzy godziny i z Kołobrzegu lądujemy na plaży na
>> Bornholmie (generalnie polecam, piękna wyspa). I co?
> Ale Dominik.
> Plaże nie są powszechnie przyjętą normą obyczajową.
YYYYyyyyy...??
> W Czechach (parę kilometrów od naszej granicy) są kluby dla pań, w których
> to klubach panie na oczach kamer uprawiają seks z kelnerami/striptiserami
> zatrudnionymi w klubie.
Czy to sa "kluby wolnego wstepu"?? W Polsce lokali "tylko dla dorosłych" też
nie brakuje. A ja, wyżej, pisałem o wolnej plazy, gdzie każdy może wejść,
nawet mając lat 12, albo i 6. I polegiwać sobie obok człowiek płci obojetnej
w wieku lat 18, 22, a nawet 66 :)
> Myślę, że to dość dalekie od przyjętych norm obyczajowych.
Nie podawaj norm dla "kwiatu wspólczesnej młodziezy medialnej" ani dla
"klubów biznesmenów", co??
> Są też normy oczywiste w naszym kręgu kulturowym - chodzenie z kobietą po
> zmroku (tak),
Już nie tak bardzo... gdzie się podziało tamto odprowadzanie pod dom, dla
bezpieczeństwa oczywiście... zostało zastapione raczej przez lizania się na
przystanakach autobusowych na oczach wszystkich (a fe...)
>palenie papierosów publicznie przez kobiety (tak).
Fuj... Palenie w miejscach publicznych, palenie w ogóle, a fe... A tak w
ogóle, to coraz więcej krajów od tego odchodzi, zabrania się palenia na
ulicach, w barach... czemuż harcerstwo nie propaguje TEJ normy, ale trwają
dyskusje typu "zlikwidujmy 10pPH" - kto uje opłaca, czy instruktorzy ZHP
biorą gazę od lobby tytoniowego?
> Za punkt odniesienia uznaję pogląd reprezentatywnej większości
> społeczeństwa na daną sprawę.
łał. serio... ?? Do mnie docierają badania, że jednak wiekszosć
społeczeństwa nie popiera "kolorowych skarpetek", a zatem nie zawsze, nie
zawsze... No, chyba, ze dla Ciebie reprezentatywna większość to min 99% :)
DJD
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj