Re: [Czuwaj] Koedukacyjne kadrówki było kary

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Czw, 12 Sty 2006, 16:22:44 CET


----- Original Message ----- 
From: "Grzegorz Skrukwa" <greegors w icpnet.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Thursday, 12 January 2006 15:19
Subject: Re: [Czuwaj] Koedukacyjne kadrówki było kary


> Nie zauważylem żeby kadrówka koedukacyjna jakoś  zwiększała chęć
> spędzania całego czasu w obrębie namiotu kadry. Instruktorów-leni zawsze 
> się
> sporo trafia, ale równie dobrze w zespołach
> jednopłciowych. Poza tym w zespołach czysto męskich i czysto żeńskich też
> się wytwarzają nie zawsze właściwe klimaty, np.  najporządniejszych nawet
> facetów ogarnia od czasu do czasu "humor koszarowy" i męskie 
> bałaganiarstwo.

Wiesz, to chyba kwestia kadry. Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność spać w 
kadrówce koedukacyjnej. I ciągle sprzątać elementy "gornej bielizny" po 
naszej druhence. Raczej mi to przeszkadzało, zwłaszcza, ze czasem wchodzili 
harcerze, a to leżało na moim łózku (albo kolegi - mieliśmy dwie kanadyjki 
najbliżej półki z ciuchami).

> Jednak z takimi pytaniami można sobie poradzić odpowiadając. że tworzymy
> jeden zespół który razem pracuje i razem mieszka - jeżeli  ogólnie się
> zapracuje na autorytet i wizerunek w oczach harcerzy, harcerze widzą kadrę
> pracującą a nie wykorzystującą obóz jako wyjazd prywatno-towarzyski, to
> powinno wystarczyć.
> Oczywiście nie musi wystarczyć, zwłaszcza jeżeli kadra ma niskie morale.

O! Własnie. Jeżeli masz kadrę, która nie traktuje wyjazdu w kategoriach 
prywatno-towarzyskich. A cżęsto dopiero na wyjeżdzie się okazuje, jak jest. 
Ech, błogosławione szczepy, które znają na wylot wszystkich z kadry, z 
ktorymi jeżdża na obóz.

> Mój post zapewne nie wpisuje się jednoznacznie. Jestem na prawo od g00rka,
> ale trochę na lewo od DJD.

Heh... A ja się zawsze uważam za lewicę :) Chrześcijańską lewicę, co prawda.

DJD 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj