[Czuwaj] po co harcerzowi mundur? czyli rewolucja oddolna

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Wto, 11 Lip 2006, 22:03:35 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Michał Górecki" <goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 11 July 2006 21:45
Subject: Re: [Czuwaj] po co harcerzowi mundur? czyli rewolucja oddolna


> Byłem pewien, że da się stworzyć mundur, który będzie praktycznym strojem 
> na większość okazji. Okazało się to jednak raczej niemożliwe. Czemu?

A może jednak? Nie na wszystkie, ale na większosć? Jesli tylko przejdziemy 
od słowa "mundur" ku słowom "ubiór organizacyjny harcerza", więcej rzeczy 
staje się możliwe.

Niestety - albo stety - oznacza to:

> Po pierwsze musielibyśmy znacznie go uprościć wliczając w to likwidację 
> sznura i krzyża. Mało możliwe. To samo z mundurem, żeby był na prawdę 
> wygodny trzeba by go chociażby nosić na zewnątrz - myślę że organizacja 
> nie jest jeszcze na to gotowa :]

Dokładnie. Organizacja nie jest na to gotowa.

Z obserwacji moich pobieznych i nienaukowych wynika, ze organizacja nie jest 
gotowa nawet na zlikwidowanie zbednego osznurowania władz wyzszych, sądów i 
rewizji.

> Po drugie obecnie "poza harctrixem" używa się różnych typów strojów do 
> różnych typów aktywności. Zawsze wygodniej będzie jeździć na rowerze w 
> spodenkach do roweru, maskować się w krzakach w bluzie czarnej lub w 
> plamy, czy iść w góry w koszulce z oddychającego materiału i oddychającym 
> polarze. Nie da się stworzyć materiału i kroju zupełnie uniwersalnego, a 
> nawet gdyby się udało to byłby za drogi.
>
> Po trzecie MUNDUR zawsze będzie MUNDUREM. Nawet w środowiskach 
> traktujących go dość praktycznie będzie on zawsze miał w sobie coś ze 
> stroju galowego, odswiętnego, wzniosłego.

Owszem, ale - czy taki strój jest NAM potrzebny?? Do czego? Do czego nam 
jest potrzebne zachwycanie seniorów stojąc pod pomnikiem czy w kosciele?

I czy tego samego nie można zrobić w innych UBIORZE harcerza?

>Sprowadzenie go w 100% do roli stroju polowego pozbawi nas jednak pewnego 
>narzędzia, którym jest ta jego wyjątkowość.

Tj. - jakiego narzędzia? Jak - i do czego - stosować tę "wyjątkowość"? I po 
co??

> 2. Drugi mit jest taki, że młodzi ludzie nie chcą chodzić w mundurze, 
> tylko dlatego, że jest brzydki. Owszem - kto jak kto ale ja na pewno 
> uważałem, że musztarda jest do niczego, a brak zaszewek w damskiej koszuli 
> powoduje, że harcerki wyglądają grubiej.
> Ale dochodzi jeszcze inna kwestia - czy młodzi ludzie WOGÓLE chcą chodzić 
> w ubraniu typu mundurowego? To jest coś co trzeba by przemyśleć.

Część tak. Ale zazwyczaj jest to mundur "polowy" - czytaj plamy, moro itp.

Reszta generalnie preferuje stój zwykły. Tak niestety wynika z potocznych 
obserwacji - we wszystkich srodoiwiskach. nawet z tych najbardziej 
"tradycyjnych" - mało jest osób, które w pierwszej kolejności jadąc gdzieś 
ubierają mundur i się zastanawiają, czy coś innego z długim rękawem 
rzeczywiście im jest potrzebne- bo przecież mają mundur... Ilu harcerzy w 
czasie wolnych chodzi w mundurze? Jak reagują harcerze na hasło 
"rozmundurowac się"??

Test: Środowisko wyrusza na obóz w mundurach, ale w pociągu mogą je zdjąć 
(pół dnia jazdy). Ilu zostanie w mundurze, a ilu przebierze mundur na coś 
wygodniejszego?

> Tak więc wygląd wyglądem, ale są inne czynniki które powodują, że młodzi 
> ludzie być może chcą nosić "luźniejsze" ciuchy, choć być może także 
> jednolite i także oznaczone w jakiś sposób organizacyjnie.
>
> Bo co można zrobić z mundurem? Zmienić kształt kieszeni, u kobiet dodać 
> zaszewki, dodać podwójnie stebnowane szwy, zmienić rodzaj i kolor 
> materiału... koniec szaleństw. Przecież nie zamienimy go w bluzę z 
> dzianiny, czy bezrękawnik polarowy :]

> Wiadomo nie od dziś, że chodzenie publicznie w mundurze, szczególnie w 
> pojedynke to swego rodzaju test. Każdy się patrzy, czasem pokaże palcem. W 
> szkole często oznacza to dogryzki, czasami pobicie (u nas na Pradze*).

Nie tylko u Was na Pradze, na Wawie świat się nie kończy...

> Zawsze tłumaczymy sobie, że prawdziwy harcerz się nie wstydzi, że to 
> szlifuje charakter.
>
> A może właśnie powoduje zamknięcie się w sobie i jakieś inne negatywne 
> zmiany? Nie wiem. Tak tylko się głośno zastanawiam.

Ja też...

DJD 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj