[Czuwaj] po co harcerzowi mundur? czyli rewolucja oddolna

Grzegorz Skrukwa greegors w icpnet.pl
Wto, 18 Lip 2006, 15:41:38 CEST


----- Original Message -----
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
>> > 2. Drugi mit jest taki, że młodzi ludzie nie chcą chodzić w mundurze,
> > tylko dlatego, że jest brzydki. Owszem - kto jak kto ale ja na pewno
> > uważałem, że musztarda jest do niczego, a brak zaszewek w damskiej
koszuli > > powoduje, że harcerki wyglądają grubiej.
> > Ale dochodzi jeszcze inna kwestia - czy młodzi ludzie WOGÓLE chcą
chodzić
> > w ubraniu typu mundurowego? To jest coś co trzeba by przemyśleć.
> Część tak. Ale zazwyczaj jest to mundur "polowy" - czytaj plamy, moro itp.
> Reszta generalnie preferuje stój zwykły. Tak niestety wynika z potocznych
> obserwacji - we wszystkich srodoiwiskach. nawet z tych najbardziej
> "tradycyjnych" - mało jest osób, które w pierwszej kolejności jadąc gdzieś
> ubierają mundur i się zastanawiają, czy coś innego z długim rękawem
> rzeczywiście im jest potrzebne- bo przecież mają mundur... Ilu harcerzy w
> czasie wolnych chodzi w mundurze? Jak reagują harcerze na hasło
> "rozmundurowac się"??
> Test: Środowisko wyrusza na obóz w mundurach, ale w pociągu mogą je zdjąć
> (pół dnia jazdy). Ilu zostanie w mundurze, a ilu przebierze mundur na coś
> wygodniejszego?

----- Original Message -----
From: "Michał Górecki" <goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl>
> Najgorzej, że o organizacji będą zawsze decydować nie dzieciaki, tylko
> właśnie ci starsi*, którzy już ileś czasu tu spędzili i zawsze będą
> patrzeć przez pryzmat swoich doświadczeń, swojego wieku i podejścia do
> pewnych spraw i ciężko będzie cokolwiek zmienić. Chyba, że będą to
> osoby, które zrozumieją cel i to że wiele spraw jest tylko jemu
> podporządkowanych. Samo ćwiczenie umysły - czy wyobrażacie sobie WOGÓLE
> haftowany krzyż harcerski? Pierwszym odruchem jest natychmiastowe
> zaprzeczenie. JAk to HAFTOWANY? Nie chcę wchodzić w dyskusję na jego
> temat, ale czy nie jest tak, że nie myślimy najpierw "co by to zmieniło,
> jakby nam pomogło w realizacji celu", tylko "JAK TO HAFTOWANY???".


Z drugiej strony zbyt dalekie odejście od munduru jako stroju który
integruje ludzi już wciągniętych w harcerstwo i pokazuje ich "harcerską
biografię" (stopnie, sprawności, imprezy) może spowodować że  nowych się nie
przyciągnie a ci co już są 2-3-4 lata poczują że im się coś odbiera na co
sporo sie napracowali.

Jestem w stanie wyobrazić sobie i zaakceptować dalszą ewolucję w kierunku
"poluzowania" munduru: noszenie koszuli na wierzchu, chusty na wierzchu,
nawet koszuli rozpiętej w pewnych sytuacjach. jestem w stanie zaakceptować
noszenie chusty na szyi jak apaszki, noszenie na
głowie jak bandany itd. . Jestem w stanie to zaakceptować jeżeli to
sprawiłoby że młodzi ludzie będą
chętnie nosić mundur,
Natomiast krzyż haftowany? Może na samym końcu ewolucji munduru... ale
zresztą po co? Nie widzę za bardzo w jaki sposób krzyż haftowany miałby być
mniej "obciachowy" od metalowego. Młodzi ludzie chętnie noszą rózne blaszki
i odznaki na plecakach i chlebakach, nieśmiertelniki, smycze itd. A dla
blokersów obciachowe są przede wszystkim harcerskie normy moralne, nie
strój.

Serce mi się kroi gdy widzę i słyszę że komenda "można się rozmundurować"
jest przyjmowana z westchnieniami ulgi. Jeszcze bardziej mi się kroi (a nóż
się w kieszeni otwiera) gdy
słyszę "Za karę ubierzcie się teraz w mundury - macie godzinę musztry
zamiast kąpieli!!!"Ale tu chyba błąd tkwi w większej części w instruktorach
a nie w mundurze.

Paradoksalnie do tego przyczyniają się obozy z fabułą. Bo jeśli wszystkie
fajne zabawowe rzeczy robi się w strojach indiańskich, rycerskich czy
pirackich, a w mundurach: wyjście do kościoła, apele i musztrę, to
automatycznie mundur zyskuje konotacje urzędowo-galowe.

I tak dokonał się ogromny postęp, chyba powszechnie.
Kiedyś - około 12 lat temu - w oczach wielu osób za niedopuszczalne
uchodziło noszenie krótkich spodenek i spódnic mundurowych w połączeniu z
T-shirtem bo to "nieszanowanie munduru"  choć przecież spódnica ani spodenki
nie mają jakichś głębokich treści
ideowych (poza lilijkami na guzikach ;-)
Dziś już - mam nadzieję - nikogo to nie oburza.

pozdrawiam
GS



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj