[Czuwaj] O programie - programy centralne i gotowe konspekty
Michał Górecki
goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl
Śro, 19 Lip 2006, 10:49:32 CEST
Rafal.Suchocki w pse.pl napisał(a):
> - ile programu centralnego?
> - jeśli ma być to jaki? Czy szczegółowe konspekty zbiórek, połączone w cykle? ("Każdy inny, wszyscy równi", "Paszport do Europy"), czy też raczej kierunki i przykłady działania (częściowo "Barwy przyszłości"). Bo jednego jestem pewien. :-) Nie mają to być zadania na poziomie kursu zastępowych ("Niebo gwiaździste nade mną, Prawo Harcerskie we mnie").
>
To myślę zalezy od przyjętego modelu. Bo jeśli harcerstwem będzie i
paragliding, i rzemiosło, i karate to trudno będzie stworzyć program
centralny :]
Natomiast powinniśmy na pewno mieć małe propozycje programowe. Co przez
to rozumiem?
********************
1. Jasno określone zadaniami propozycje programowe wiążące się z
okreslonym znakiem, plakietką, itp. Leśne Wampum, które napisałem kiedyś
z trójką moich harcerzy (bazując na regulaminie mian puszczańskich i
innych lekturach), które tak na prawdę mogłoby być o wiele lepsze
czmychnęło w Polskę z prędkością błyskawicy. Bo było to coś innego niż
sprawności, bo były wymagania, bo trafiłem w jakąś niszę.
My fiksujemy się na stopniach i sprawnościach i nie wykraczamy ponad
pewne schematy.
Program Explorers' Belt w Anglii polega na wędrowaniu po obcym kraju,
pełnieniui służby w nim, + inne wymagania (np zaistnienie w dowolny
sposób na antenie radiowej, czy telewizyjnej danego kraju). Po
ukończeniu otrzymuje się... specjalny pas, który nosi się zamiast
zwykłego. :)
Nie sprawdzają się chyba programy wielgaśne niczem konspekty dla
nauczycieli. Młodzi drużynowi po protu tego nie ogarniają.
********************
2. Pozioma wymiana konspektów, form pracy itp, itd.
Powtarzam po raz kolejny - TAK JESTEM ZA TYM.
Dobry drużynowy wykorzysta to, choć i tak dobrze zaplanuje swoją pracę,
odpowiednio to wplecie.
Kiepski drużynowy może skopiuje, ale gdyby nie to nic by nie zrobił.
Powtarzam - NIE JEST PRIORYTETEM KREATYWNOść DRUżYNOWEGO. Priorytetem
jest zbiórka z której coś wyniesie harcerz. Nie na drużynowym się
skupiajmy, tylko na harcerzach! Jeśli ma nic nei wymyślić, albo wymyślić
coś kiepskiego, a alternatywą jest dobra zbiórka na gotowym konspekcie,
to ja biorą bramkę numer dwa. Oczywiście najlepiej, gdy wymyśli i będzie
świetna, ale to wiadomo...
Nie dostarczanie pomysłów samo z siebie nie spowoduje wzrostu
kreatywności drużynowych, ani podniesienia ich poziomu.
I jeszcze przykład - co jak co, ale kreatywności to sobie odmówić nie
mogę ;) A jest ileś pomysłów (zjeżdżalnia z żerdzi i folii) na które nie
wpadłem. Gdybym miał możliwość poziomej wymiany doświadczeń - zrobiłbym
to moim harcerzom.
Kompletnie grzeje mnie to że nei byłby to mój pomysł. Oni by na tym
skorzystali. A to jest najważniejsze.
HOUGH.
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj