> Jeśli więcej uwagi przykładano by do kontaktów z MON a nie MENiS-em :( Jako harcerze powinniśmy bardziej dbać o współpracę z MONem. Menis to mięczaki. I na mięczaków wychowują kolejne pokolenia młodych. Sprawdźcie w szkołach ile klas pojechało na rejsy, ile na spływy, a ile na najzwyklejsze biwaki. Popieram Janusza. -- Pozdrowienia, Piotr Giczela