=?iso-8859-2?Q?RE:_RE:_=5BCzuwaj=5D_Lista_harchit=F3w_; =29_by=B3o_co_na_h?= ac zyk?

Michał Górecki goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl
Śro, 28 Cze 2006, 08:35:43 CEST



> -----Original Message-----
> From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net [mailto:czuwaj-
> bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Radek Paszkowski
> Sent: Tuesday, June 27, 2006 3:45 PM
> To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Subject: Re: RE: [Czuwaj] Lista harchitów ;) było co na hac zyk?


> To, że to są dwie różne sprawy pojmie średnio inteligentny pantofelek :)


> Przecież wołanie głosem Wernyhory "trzeba nam nowoczesności i
> atrakcyjności" bez działań w tym kierunku nic nie da. Bo z faktem, że
> trzeba - ja bym nie polemizował, tylko co z tego wynika w praktyce?

No niby zrozumie, a nie zrozumie :]

To ja jeszcze raz (a co tam).

1. Muzyka dla harcerzy.

Nie krzyczałem że tu potrzeba nowoczesności. Tą muzykę wyznacza RUCH i my
możemy jedynie się podporządkować. Nie zapanujemy nad tym co śpiewają
harcerze, nawet wydając tysiące śpiewników. Dziewczyny będą nadal
przepisywały ulubione piosenki do zeszytów w kratkę (z błędami typu "u progu
mej chaty żył mustang kosmaty" - w oryginale "rży" ;) i tyle.

Możemy o tym podywagować, czy dopasować śpiewniki i już.

Co ważne - przy śpiewaniu przez drużyny liczą się przede wszystkim - łatwość
wykonania, sam fakt, że można piosenkę wykonać. Rzadziej sama wartość
artystyczna piosenki. Wiele piosenek niesie wspomnienia, więc są lubiane i
już.

Oczywiście im dziecko starsze tym bardziej skomplikowane i poważne stają się
piosenki. Aż do wieku wędrowniczego gdzie na fali głupawki powracają
piosenki z Akademii Pana Kleksa ;)

Tu nie ma reguł. Kiedyś jakaś drużyna wędrownicza zarzuciła "Księżyc raz
odwiedził staw" i było super :]

2. Muzyka dla nie-harcerzy

I tu mieści się mój wywód. Chodziło właśnie o haczyk, o coś czym
przyciągniemy młodzież. JEŚLI już miałaby to być muzyka to trzeba wziąć pod
uwagę kilka ważnych aspektów sprawy:

- ludzie których chcemy zwerbować nie mają żadnego tła emocjonalnego
związanego z piosenkami

- nie oceniają piosenek pod kątem ich wspólnego śpiewania, tylko ich
wykonania i przekazu

- duża część sformułowań może być dla nich niezrozumiała (oboźny?
bieszczadzki trakt? gonty? ;) itp.

- harcerstwo niestety startuje z pozycji kilku (nastu?) punktów karnych.
Generalnie jest tak, że nie mamy zbyt dobrej opinii wśród dzieciaków
niezrzeszonych, choć nie jest to sprawa nowa, mnie też w szkole nazywali
"harcwelem". A więc nie oczekujmy ciepłego przyjęcia.

Z tego też powodu trzeba się dobrze zastanowić zanim skieruje się tego typu
działania do młodzieży niezrzeszonej. I trzeba zastanowić się, czy jest się
w stanie wykonać coś takiego, czy może lepiej tego nie robić. Ale o tym w
innym mailu.

pozdrawiam
g00rek

P.S. Jakoś nie przepadałem nigdy za "ona jest pedałem". Chociaż nie wiem
czemu miałaby ona być piosenką nowoczesną... Przez słowo "pedał"? Hmmm. A
"Muchy i komary?" A Fredro? :)



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj