Re: [Czuwaj] Powyżej 1000m npm

Jerzy Łukaszewicz jeluk w wodn.lublin.pl
Pią, 10 Mar 2006, 12:14:17 CET


Przepraszam. Poprzedni list sam mi polecial w siec :( Wysylam jeszcze raz w 
pelnej wersji.

> ----- Original Message ----- 
> From: "Grzegorz Skrukwa" <greegors w icpnet.pl>

> Sanepid ma prawo wprowadzić zawężającą interpretację, takie jest jego
> zbójeckie (sanapidowskie ;-) prawo, zawsze może to uzasadnić jakimiś
> szczególnymi względami sanitarnymi.

 Dobrze to okresliles - to zbojeckie prawo. I nie moze sobie ot tak zawezic.
 Co najwyzej, jesli istnieje jakis stan zagrozenia, jesli zachodzi
 koniecznosc wprowadzenia kwarantanny. A nie ot tak sobie. Ale to reguluja
 inne przepisy.

> Tak samo jak straż pożarna może zakazać palenia ognisk nawet w miejscach i
> warunkach dozwolonych instrukcją ppoż, jesli jest np. zagrożenie pożarowe.
 No wlasnie. To wyjatkowy stan zagrozenia. A my nie o tym mowimy. My
 rozmawiamy o ogolnych przepisach funkcjonujacych w normalnych warunkach.

> Kibli ziemnych (chodzi jak sądzę o latryny) może też zakazać administracja
> leśna bo to ona udostępnia teren i określa warunki jego użytkowania.

 Warunki stosowania kibli ziemnych okresla ustawa o ochrobie srodowiska. I
 mowi kiedy mozna zakazac ich stosowania, a kiedy mozna udzielic zezwolenia.

> My sobie możemy w ZHP od jutra nwet uchwalić instrukcję sanitarną
> dopuszczającą,  że jemy jedną łyżką z jednej miski, śpimy w ziemiankach 
> albo
> na gałęzi drzewa jak Robinson Cruseo i zodbywamy pożywienie na obozach
> łapiąc żaby i ślimaki  ;-) I co z tego ?

A to, ze nie komendant obozu bedzie karnie odpowiadal jesli bedzie stosowal 
sie do tych przepisow. Komendant bedzie czysty. I to jest bardzo istotne. Bo 
rozumujac inaczej musielibysmy przyjac, ze wszystkie nasze wewnetrzne 
przepisy sa nieobowiazujace. Ze i tak musielibysmy opierac sie na innych 
przepisach branzowych i ustawach.

phm. Jerzy Łukaszewicz
Hufiec Lublin ZHP 




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj