[Czuwaj] Giertych, ateizm, sluzba Bogu

[Piotr Bentkowski]

Marcin Bednarski napisał(a):

>> {moje - piter]
>> Mam wrazenie, ze jest w tym twierdzeniu zalozenie a prori, ze "przezycia
>> duchowe"
>> nie moga byc wyjasnione naukowo? A czemu niby tak twierdzic?
> 
 > [Marcin]
> Z prostego powodu: nie ma takiej nauki, któraby to badała i wydaje mi się, że 
> nigdy nie będzie, bo co to za nauka, która badałaby coś czego istnienia nie 
> można dowieść.
> 
Zadaje sie, ze w ten sposob sam sobie odpowiedziales na swoje pytanie. 
Stawiasz a prori "duchowosc" poza swiatem opisywalnym metodami 
naukowymi, czyli poza swiatem fizycznym, materialnym. Swiatopoglad 
konsekwentnie ateistyczny odrzuca istenienie nie tylko boga( bogow, 
duchow przodkow i Metafizycznej Energii Kosmosu), ale generalnie 
istnienia tak zdefiniowanej niematerialnej czesci rzeczywistosci.
Tak zdefiniowana duchowosc raczej nie ma racji bytu w iscie ateistycznym 
swiatopogladzie.

> Ominąłeś jednak podstawowe pytanie: Co składa się dla ateisty na rozwój 
> duchowy, 
> 
A ja odnioslem wrazenie, ze pisalem... ale teraz nie w tym rzecz, 
zwlaszcza, ze Rafal, a szczegolnie Admiral zrobili to duzo lepiej.
Na tak postawione dictum odpowiedziec moge teraz: oczywiscie NIC. Bo 
sposob w jaki zdefiniowales duchowosc (przytaczam kilka linijek 
wczesniej) nie miesci sie w ateistycznym swiatopogladzie.
Osobna sprawa jest na ile takie ujecie duchowosci jest uzyteczne dla 
ruchu harcerskiego. I wydaje mnie sie, ze od tego powinnismy wyjsc 
rozwazajac jak wychowywac duchowo, bo nie ma zgody (na tej liscie, 
przynajnmniej) co do tego czym wlasciwie jest ta duchowosc.

  Piter.



----------------------------------------------------------------------
INTERIA.PL dla kobiet... >>> http://link.interia.pl/f193b