[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 30

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Pią, 19 Maj 2006, 12:58:49 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Marcin Skocz" <hrskocz w harcerstwo.net>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, 19 May 2006 00:07
Subject: Re: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 30


>>> interpretacji Statutu i Przyrzeczenia do świadomego łamania Prawa
>>> harcerskiego. Zdaje się, że jest to dość istotna różnica. W ZHP
>>> abstynencja jest od początku. Jedna rota Przyrzeczenia - nie.
>> W harcerstwie polskim, podobnie jak w skautingu, jedna rota przyrzeczenia
>
>> jest od zawsze. W latach PRL z przyczyn politycznych została zmieniona,
>> zateizowana. Następnie w ramach "reform" ktoś wpadł na pomysł 2 rot.
>> nastepnie og 1996 roku znów jest 1 rota.
>
> Czyli jak jej nie było, bo były dwie, to też była?
> Doskonale zdajemy sobie sprawę wszyscy z tego, że rota się zmieniała...

O co ci chodzi w tym pytaniu, bo nie rozumiem?

>> A 10 p PH pojawił sie dość szybko, ale wcale w pierwszej edycji prawa -
>> wówczas jeszcze scoutowego - go nie było. Nie wspominając o słynnych
>> interpretacjach z tychże samych lat PRLu, dopuszczających picie dla
>> dorosłych.
>> A wiątpiących zaprszam na staropolską galaretkę z wina (procentów około
>> 10).
>> Całkiem swiadomie nie będziemy pić alkoholu, więc zgodnie z prawem
>> wszystko
>> będzie OK. Czyzby jakieś niejasności wynikające z interpretacji??
>
> Nie wywołując dyskusji o 10pPH - do czego dążysz Dominiku ze swoimi
> przykładami?
> Bo staram się rozumieć, a nie polemizować - i prawdę mówiąc utknąłem. Mam
> wrażenie, że stawiasz raczej na ping-ponga niż na uwspólnianie stanowisk w
> wyniku wymiany poglądów...

Z przykładami? Do czego dążę?

Do tego, czy  wjednym możemy - mamy prawo - wprowadzać zmiany "bo tak", "bo 
czasy sie zmieniają" - a w innych niedopuszczać? Czy mogę inaczej oceniać 
olewanie 1 pPH i np. 10pPH? A skoro zmieniamy jedno - czy to nie będzie 
zielone swiatło do zmiany drugiego, trzeciego, czwartego?

No i na końcu - czy podająć wymamłane definicje i interpretacje (z całym 
szcunkiem do wszystkich zacnych harmictrzów), że Bóg to nie Bóg - czyż tym 
samym nie dopuszczamy się kłamstwa, a jednocześnie czy nie dopuszczamy prawa 
do falandyzacji innych zapisów Prawa?

DJD

DJD




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj