[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
Marcin Skocz
hrskocz w harcerstwo.net
Śro, 24 Maj 2006, 15:00:18 CEST
>> Dominiku! Czy dla Ciebie skauting musi być albo w wersji archaicznej
>> (Bi-Pi) albo w wersji OH ZMP? Nie spotkałeś się nigdy z wersjami
>> pośrednimi? Nie pomyślałeś nigdy, że zmiany mogą iść ku doskonaleniu,
>> a nie tylko pogarszaniu? I że w rzeczywistości nie ma typów idealnych?
> Dla mnie BiPi nie jest archaiczny. Był i jest wizjonerem wyprzedzającym
> czasy.
> Owszem wiem, ze zmiany mogą iśc ku lepszemu. W ZHP w kwestii wychowania
> duchowego tego nie widzę.
Nie chcę rozpoczynać dyskusji na temat Baden - Powella, ale chyba nie
stosujesz całości jego idei w swojej pracy z drużyną?
> Głeboki brak tolerancji? Dla kogo? Chyba jedynie dla pseudoartystów,
> kórzy sami zaczynają.
Dziękuję, w takim razie nie mam więcej pytań w tej sprawie.
Skoro ci "pseudoartyści" z "łże-elit" sami "zaczynają", to chyba nie
jesteśmy w stanie się porozumiewać tym samym kodem językowym.
> Nie pomijam "fragmentów dyskusji, które nie są mi na rękę" tylko
> kontynuuje
> to, co uważam za słuszne.
> Troche tolerancji dla dyskutanta i kultury dyskusji, panie Marcinie. Nie
> musisz mnie atakować ad personam.
Drogi Druhu... Trochę już jesteśmy na tej liście i nieco już
dyskutowaliśmy. Gdybym atakował Cię personalnie, to byłoby to wyraźne. Nie
zgadzam się z Twoimi poglądami, ale masz prawo do własnego zdania i cenię
fakt, że je wyrażasz.
Jednocześnie rzeczywiście mam wrażenie, że odpowiadasz tylko i wyłącznie na
te fragmenty, które nie stanowią o istocie wypowiedzi tzw. "drugiej strony"
(korzystając z wprowadzonego ostatnio do dyskursu politycznego w tym kraju
języka, to zapewne "działania WSI" ;-) )
> Interpretacja to papierek niższej rangi niż Statut ZHP, a Przyrzeczenie
> jest elementem Statutu.
Brawo. A co z tego wynika? Oprócz tego, że statut zmienia się w sposób
uregulowany w statucie? Oba dokumenty są oficjalne i obowiązują.
> A Bóg w Przyrzeczeniu nie jest koniecznie "Bogiem chrześcijańskim". Jest
> Bogiem. Ale cóż - wielokrotnie zauważam, ze dla ateistów "Bóg" to tylko
> "Bóg chrześcijan", bo wtedy łatwiej im atakować chrześcijan o brak
tolerancji.
Nigdy nie atakowałem chrześcijan, ani nawet katolików, zarzucając im brak
tolerancji. Rozmawiam z i o określonych osobach lub grupach prezentujących
wspólne poglądy. Chrześcijaństwo takich nie ma, więc nie wchodźmy w tą
kwestię, tylko zajmijmy się Bogiem, pisanym z dużej litery i w liczbie
pojedyńczej. Zgodnie z przyjętym u nas kulturowo i językowo zwyczajem i
regułą, taki Bóg to bóg chrześcijański. Skąd więc twierdzenie, że jest
inaczej? I w jakiej religii jeszcze występuje taki Bóg?
Zauważ, że naprawdę chętnie się dowiem i nie jest to forma pytania
retorycznego.
pozdrawiam
Marcin Skocz
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj