[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40

Kamil Mirowski kamil.mirowski w w.tkb.pl
Pią, 26 Maj 2006, 14:26:25 CEST


From: "Jerzy Łukaszewicz" <jeluk w wodn.lublin.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, May 26, 2006 2:10 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40


> ----- Original Message ----- 
> From: "marcin wojtczak" <majcin w autograf.pl>
>
>> Czyli ateista może do ZHP wstąpić, ale w harcerstwie powinien w Boga 
>> uwierzyć.
>>
>> Czyżbym źle zrozumiał czytany tekst?
>
> Marcin! Jaki ateista?! W wieku 12-14 lat?! Dziecko w tym wieku nawet nie 
> rozumie znaczenia tego slowa! Przestancie obracac sie dookola tych samych 
> argumentow.
> Najgorsze jest, gdy dorosla osoba stosujac swoj tok rozumowania, probuje 
> pozornie bronic dziecko przez "zlem", nie biorac pod uwage specyfiki jego 
> wlasnego umyslu.
> Wtrace jeszcze tylko do dyskusji sparafrazowane w formie zartu 
> stwierdzenie Pascala dotyczace wiary w Boga:
> Pewien Zyd powiedzial - Ja tam na wszelki wypadek wierze w Boga. Bo jesli 
> Boga nie ma - to daj Boze. Ale jesli Bog jest, a ja bym nie wierzyl - to 
> nie daj Bog!
>
> I zadam pytanie instruktorom-ateistom: Przed jakim zlem, tak zawziecie 
> bronicie nastoletnie dzieci? Jakie zlo wg Was, moze wyrzadzic wiara w 
> Boga? Jaka krzywda moze im sie stac w harcerstwie, jesli beda braly udzial 
> w ceremoniach religijnych i pelniejszym rozwoju duchowym?
> Nawet jesli w wieku pozniejszym, odrzuca to i stana sie ateistami, to 
> przynajmniej uczynia to swiadomie i beda wiedzieli co odrzucaja. Bo na 
> razie tej swiadomosci nie maja.
>
> phm. Jerzy Łukaszewicz
> Hufiec Lublin ZHP

A kto im broni? Przecież nie dyskutujemy czy Boga lub wychowanie duchowe 
(nie mylić z religijnym) odrzucić. Jako instruktor-ateista rozumię potrzebę 
zarówno wierzących jak i niewierzących. Umożliwiałem moim wędrownikom rozwój 
w każdym kierunku. Jeśli wyrażą taką chęć - zapewnię im bezpieczną podróż do 
i z kościoła jak również zapewnię kapelana na mszę polową. Nie raz zdarzyło 
mi się własnym samochodem przywozić księdza na obóz.

Zadam pytanie odwrotne: Przed jakim złem instruktorzy-nieateiści zawzięcie 
bronicie nastoletnie dzieci? Jakie zło wg Was może wyrządzić niewiara w 
Boga, którą deklarują sami a nie narzucana jest przez nas? Jaka krzywda może 
im się stać w harcerstwie, jeśli nie będą brały udziału w ceremoniach 
religijnych i pełniejszym rozwoju duchowym (czy aby pełniejszym rozwoju 
duchowym, jeśli tego NIE CHCĄ zarówno oni jak i ich rodzice?) skoro nie 
widzą w tym żadnego sensu i czują, że tracą czas?. I nie porównujcie tego 
proszę, z chęcią czy niechęcią picia alkoholu i tym podobych spraw - bo to 
jest zupełnie inna płaszczyzna. Chociażby prawna - nikt nie zabrania 
(nie)wierzyć. Spożywać alkohol mogą natomiast TYLKO osoby dorosłe. Ale to 
temat na inną dyskusję.

Kamil 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj