[Czuwaj] STOP "dyskryminacji"
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Sob, 27 Maj 2006, 18:21:06 CEST
----- Original Message -----
From: "admiral" <admiral w pomaranczarnia.org>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Saturday, 27 May 2006 17:54
Subject: Re: [Czuwaj] STOP "dyskryminacji"
> Bo to wlasnie kwetsia wiary, czyli nie zaleznej cechy do woli. To nie
> poglad. Chyba sie nie zrozumielismy... ;)
> Moze w najprostrzej postaci:
> Cechy niezalezne od czlowieka, -> plec, wiek, WIARA, kolor skory ->
> mozliwa dyskryminacja
> Cechy zalezne od czlowieka, -> przekonania, poglady, zarobki,
> umiejetnosci -> brak dyskryminacji.
> Ale zanim odpowiesz, to przyczytaj ponownie poprzedniego mojego maila i
> jednoczesnie patrz na ta tabelke...;)
Tutaj się nie zgadzam. Bo dla mnie wiara - poza częscią składową czyli
łaską - jest zależna od człowieka.
I w moim przekonaniu mozna byc na łaskę zamkniętym.
I w dużej kwestii jest to sprawa wyboru.
.>> I teraz, kosciol nie jest stowarzyszeniem. Jest wlasnie czyms innym.
>>> nie posiada sie legitymacji czlonkowskiej, nie wybiera sie wladz
>>> kosciola (na ogol).
>>> Kosciol w zyciu spolecznym jest wlasnie taka szczegolna instytucja. nie
>>> mozna mowic o dyskryminacji muzulmanina, bo nie chca go ogladac w
>>> kosciele. Po pierwze 99% problemow tej natury nam ucieka, bo
>>> muzulmanin nie jest zainteresowany chodzeniem na msze, wiec nie bedzie
>>> grupy dyskryminowanej.
>>
>>
>> A niewierzący, który chce sobie "zarobić na tyle, by jeździć maybachem"??
>
> Tutaj ja chyba nie rozumiem. Powyzszy akapit jest o roznicy miedzy
> kosciolem a stowarzyszeniem. I tezie, ze kosciol moze troche wiecej w
> sprawe dyskryminacji (i to nie bedzie taki problem), niz stowarzyszenie.
> A skad sie tu niewierzacy i maybach wzial, to nie wiem...:(
Widzisz - to nie jest dyskryminacja. Żadne "nie ma problemu z dyskryminacją"
tylko "nie ma dyskryminacji"
A stowarzyszenie na prawie kościelnym? Całkowicie świeckie? Jak SHK Z FSE?
Czy to jest dyskryminacja? A czymże, poza ustawą której podlega, rózni sie
stowarzyszenie na prawie kościelnym od stowarzyszenia na prawie świeckim?
Czemuz zatem określenie, ze idea skautingu to słuzba Bogu, Ojczyźnie i
bliźniemu i poprzez to rozwój samego siebie - miałoby stać się
dyskryminacją?
>> Nadal natomiast nie widzę, czemu stowarzyszenie nie miałoby prawa
>> "przyjmowac tylko ludzi o okreslonych poglądach"?
>
> ... a nie kolorze skory, WIERZE, plci etc.
> A bierze sie z pierwszego wywodu, mianowice takiego, ze wszyscy ludzie sa
> rowni.
>
>> Na podstawie Twojego wywodu widze, że ma prawo określic poglądy - i ZHP
>> włąsnie to robi.
>
> Czy wogole czytales poprzednie maile :(?
> Mialem wrazenie, ze przedstawilem, ze wiara, to nie poglad. Ze to nie jest
> sprawa gloszenia, hipotez, prawdziwosci. Tylko sprawa z zupelnie innego
> wymiaru.
A tu się nie zgodzę, bo wiara, poza łaską, to też pogląd. Mój własny i
wyznawany. Ja osobiście nie rozumiem kilku dogmatów, ale - rozumowo -
przyjałem je za swoje. I uznaje ich prawdziwość. Czy w nie wierzę? Rozum
mnie od nich odrzuca - ale cytuję słowa "wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum
swój" (choć akurat nie do tego dogamtu mam wątpliwości). Przyjmuje je za
prawde, choć są całkowicie daleko ode mnie. To też jest wiara - wiara
wyboru, choc nie dana mi jest ŁASKA w nie wierzyć.
Dlatego też uznaję wiarę za rzecz, która podlega wyborom. I przez to nie
podlega pod dyskryminację.
Ale, jesli moge podsumować - to chyba kwestia nie podlegająca dyskusji
(tylko łaska czy łaska i wybór), więc poprzestańmy w tym miejscu na
prezentacji stanowisk. OK?
Jesli bowiem wiara byłaby tylko z łaski - można mówic o dyskryminacji. Jesli
wiara może wypływać z wybory - nie może byc mowy o dyskryminacji.
Moze tak być?
DJD
PS. Inna kwestia obsadzanie np. stanowisk w urzedach z klucza "wiary" -
tutaj można i nalezy mówić o dyskryminacji, jeżeli to wystepuje.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj