[Czuwaj] System wartości

Aleksander Senk senk w post.pl
Pon, 29 Maj 2006, 19:18:24 CEST


Marcin Bednarski napisał(a):

> Otórz problem sprowadza się do tego jak odpowiedzieć na pytanie:
> Dlaczego mam nie kraść?
> Wierzący może odpowiedzieć: Bo tak Bóg nakazał naszym przodkom.
> A co na takie pytanie odpowiada niewierzący? 

Marcinie!
Dominiku!

Nie popelnijcie błedu i nie spłycajcie źródeł systemu wartości osób 
niewierzących.

System norm w nurcie moralności nie opartej o Boga moze byc wywodzony z 
imperatywu kategorycznego Kanta.
Czyli - upraszczajac - z zasady, że nie będe postępował wobec innych 
tak, jak nie chciałbym, aby inni postępowali wobec mnie.

Na tej bazie zbudowano Powszechną Deklarację Praw Czlowieka.
Zadaniem prawa w liberalnej demokracji jest ochrona wolności 
zapewnianych przez PCz i zwalczanie norm społecznych i prawnych, które 
je naruszają.

Imperatyw kategoryczny i jego pochodne jest aksjologicznie bardzo silnie 
umocowany, a sam system norm prawnych z niego wywodzonych dosyć spójny. 
Są takze mechanizmy i instytucje, które maja za zadanie stać na straży 
tego systemu (chocby Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu).

Wasza strategia, opierajaca sie na podwazaniu aksjologii moralności osob 
niewierzacych i ich duchowosci jest - moim zdaniem - zupełnie błedna i 
bardzo krzywdząca.

Moja watpliwosc wobec tego, co mowi m.in. Kamil jest nastepujaca:
Nie spotkałem sie z czyms takim jak "ateistyczny nurt intelektualny", 
"ateistyczny system etyczny" czy "nurt moralnosci ateistycznej".

O ile mi wiadomo, ateizm jest po prostu postawą odrzucenia Boga, która 
ma źródło w różnych innych wizjach swiata.
Np. w racjonalizmie czy w nurcie moralnosci liberalnej (czyli nurcie, 
ktory zaklada, ze kazdy czlowiek ma prawo do realizowania swoich 
wolnosci o ile nie narusza wolnosci innej osoby).
(Czesto - choc jest to wersja mniej intelektualna - ma swoje źródło w 
zwykłym antyklerykalizmie czy odrzuceniu Boga wynikajace z doswiadczen 
życiowych.)

Sęk w tym, że takie systemy myslenia - zwlaszcza racjonalistyczny i 
liberalny - gdy są konsekwentnie wprowadzane, prędzej czy później muszą 
"zetrzeć sie" z systemem etycznym wywodzącym sie z chrześcijańskiej 
wizji swiata i ludzkich uprawnień.

Usilnie twierdzenia, że ateiści to "ludzie o takim samym systemie 
wartości tylko nie wierzący, że istnieje Bóg" jakoś mnie nie przekonały.
Zwątpiłem zwłaszcza po tym fragmencie dyskusji, w ktorej Kamil sie 
dziwil, dlaczego u Andrzeja czyta sie tylko Biblie, a nie Koran i inne 
swiete ksiegi.
Przypominam, ze chrześcijaństwo to nie tylko wiara w Boga, ale i wiara w 
to, ze prawda o świecie, człowieku i jego uprawnieniach została zapisana 
w Biblii, a zwłaszcza w Nowym Testamencie.
Zatem osoba, która "od chrześcijanina rozni sie tylko tym, ze nie wierzy 
w Boga" powinna nadal Biblie stawiać przed wszystkimi innymi swietymi 
ksiegami.

A jak ktoś uważa, że prawda o człowieku została zapisana w Biblii, to... 
jak to jest możliwe, ze zupełnie odrzuca istnienie Boga? Propozycje jego 
poszukiwania? Jest to nieco niekonsekwentne działanie.

Mysle, ze osoba, która rzeczywiście rózni sie od chrześcijanina tylko 
brakiem wiary w Boga (katolik by rzekł: brakiem łaski wiary) spokojnie 
może deklarować służenie mu oraz poszukiwanie. I bedzie to - w 
odróżnieniu od obecnych oficjalnych interpretacji ZHP - do przyjecia 
przez osoby wierzące, a zarazem nie będzie hipokryzją dla tego 
niewierzącego (tutaj nawiazuje do swoich pierwszych listow na ten temat 
i sprzeciwu Admirała).

Natomiast jeżeli ktos nie wierzy, ze prawda o czlowieku jest zapisana w 
Biblii, jezeli prawdę o nim i o jego prawach wywodzi z liberalnych 
teorii, jezeli wywodzi ja z racjonalizmu, jezeli szuka jej w ksiegach 
róznych religii tworząc tym samym jakis eklektyczny zlepek pojęc i wizji 
człowieka, to wtedy nieuchronnie rozminie sie z chrześcijańskim systemem 
etycznym i moralnością przez niego kształtowaną.
I będzie tak nawet wtedy, gdy jakieś pojedyncze normy etyczne - jak na 
przykład przytaczane tu "nie kradnij" - będą podobne.

To tyle :) Przepraszam, jezeli napisałem coś, co juz ktos napisał, ale 
mimo starań, mam kilka nieprzeczytanych listow z tego wątku.

pozdrawiam
olek





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj