[Czuwaj] Re: Naprawa ZHP - robi sie dlugie

[admiral]

<cytat kto="TOGRO.pl">
>
> Chyba, ze wysylamy materialy papierowe, typu plakaty na DMB, 1%, czy cos
> podobnego, gdzie hufce mogą odebrac to z choragwi, a nie jechac do GK.
> Chyba, ze GK uczyni niektóre hufce miejskiem takim centrum dystrybucji
> przesylek... :-)
>
> Ale może dzieki temu ze istnieja przy choragwi wzrasta ich status. może
> jednak ktos im pomaga. Może pozwala korzystac z telefonow, pomieszczen?
> Komputerow? Drukarek? Papieru? Może ktos z nich dzieki dzialaniu na
> poziomie
> choragwi może realizowac swoja proba HM. Argumentow można szukac, jeśli
> się
> chce.

Z tego, co mowisz widze, ze silnie akcentujesz (oczywiscie poza innymi
plusami choragwi) - role biura. Przeciez skoro warunkiem istnienia hufca
jest posiadanie biura, to dwa, piec hufcow tym bardziej bedzie posiadac
biuro, fax, komputer. Ale bedzie taniej. I efektywniej bedzie filtrowana
informacja. I wlasnie w imie wspierania hufcow, dajmy im decydowac czy
chca miec komorke i fax, czy nie.
No a zeby tlumaczyc istnienie choragwi tym, aby mozna bylo sobie podzialac
na poziomie choragwi i zrobic HM....
To jak z tworzeniem ministrwrstw, aby ktos mogl zostac ministrem - to nie
jest niesmaczne?


================
A przy okazji to mam jeszcze taka refleksje. Dokonalo sie jakies wielkie
przyspieszenie od momentu rozmow o osob. praw. choragwi. Wtedy wszelkie
niesmiale aluzje dot. roli choragwi w ogole byly (w "publicznym" dyskursie
(na konferencjach, rozmowach zjazdowych etc.))  traktowane jako kosmiczne
pomysly oszolomow. Teraz na poz. RN mozna uslyszec watpliwosci. Ciekawe,
czy bez tematu osobowsci prawnej dzisiejsze watpliwosci bylyby podobne...
Czy tamte dyskusje okazaly sie spustem...?
(I nie ma tu zadnej nutki zarzutu, ironii etc do kogokolwiek - to taka
luzna refleksja).




admiral