[Czuwaj] Trzeźwość

[Aleksander Senk]

Seascout napisał(a):

> Sorki, że trochę przydługo...

Nie ma znaczenia, że przydługie. Ważne, że konkretne! I że jest!
:)

Dzięki!

Oczywiście odniosę się do tego, ale mam jeszcze dwa pytania klaryfikujące:

Co znaczy:
 > Abstynencja - to dyscyplinowanie zewnętrzna (nie pij, bo przecież 
jest taki
 > nakaz). Trzeźwość - to dyscyplinowanie wewnętrzne (nie pij - bo przecież
 > CHESZ być trzeźwy).

Nie za bardzo rozumiem, czemu jedno jest (i - jak rozumiem - musi) byc 
dyscypliną zewnętrzna, a drugie wewnętrzną?

To dosyć ważne pytanie, bo oczywistym wydaje sie, ze motywacje 
wewnetrzne sa bardziej wartościowe.
Ja nie widze problemu, dlaczego abstynencja nie może byc motywacją 
wewnętrzną?

Drugie pytanie:
To kwestia jak W SPOSÓB WYCHOWAWCZY sprawic, by harcerz do 18 r.z. nie 
pil, podczas gdy instruktor pic moze.
Podkreslam: w sposob wychowawczy, czyli nie poprzez mowienie: nie mozesz 
pic, bo nie masz 18 lat.
(o to pytam juz od dawna... to pierwsze moje pytanie po wlaczeniu sie do 
tej dyskusji... a odpowiedzi ciagle brak :))

Dziwną rzecza jest wg mnie pisanie o tym, że jest NASZYM problemem to, 
że my zakazujemy picia, ale je dopuszczamy, dopuszczamy (a raczej 
"dopyszczamy"), choc prawo państwowe tego nie robi.
To najslabszy element Twojego wywodu, Rafale. Moim zdaniem zupełnie 
fikcyjny, ale skupię sie na tym juz odpowiadając na caly list.

Teraz proszę tylko o odpowiedzi na te dwa pytania.

pozdrawiam
olek