[Czuwaj] Trzeźwość

Michał Górecki goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl
Śro, 4 Paź 2006, 10:34:40 CEST


Aleksander Senk napisał(a):
> Nie, nie.... :)
> Po pierwsze - mowmy o abstynencji, nie o seksie, ok?
> To... przynajmniej moim skromnym zdaniem... dwie zupelnie odmienne 
> rzeczy... czyz nie? :)
>
Analogia :]

> A mi nie chodzi o program, tylko mechanizm psychologiczny i zgodność 
> tego z metodą:
> Teraz jest jasne:
> Drużynowy mowi: "abstynencja jest ok, bo.... /i tu 100 powodow/
> Harcerz pyta: Abstynencja? A to w ogóle można tak życ????
> A druzynowy: popatrz na phm. ziutka, pwd. waldka, hm. Zygmunta itp. itd.
> Harcerz: Aha? Fakt... to moze sprobuje..
>
> Oczywiscie - upraszczam
>
> Ale w sytuacji, w której fakt, że MOŻNA NIE PIĆ jest dla 99% 
> nastolatków abstrakcyjna bajka, z której realizacją w życiu sie 
> spotkali, nie widze innego sposobu niz pokazywanie, że jednak tak mozna.
> Robienie zaś rozdzialu, ze "po 18 bedzie mozna" i mowienie "ja do 18 
> tez nie pilem" jest sztuczne i w ogole nie ma racji bytu w metodzie 
> harcerskiej.
>
Ma. Jak najabrdziej ma. Wędrownik (głównie o nich mowa) powinien 
ROZUMIEĆ, a nie tylko POWTARZAĆ bezwiednie.
Tak więc ROZUMIE dlaczego nie pije do 18 roku życia. Nie dlatego, że 
prawo mu zakazuje. To sztuczne.
Dlatego, że jest to dla niego szkodliwe.

Będę pokazywał analogie do zbyt wczesnego życia seksualnego, bo pamiętam 
jak przyboczna u mnie w drużynie rozmawiała o tym z dziewczynami. 
Opowiadała im o tym jak wazna jest miłość, jak łatwo  być zranionym w 
ten sposób, o tym co powinien oznaczać "pierwszy raz", itp itd.
Nie musiała mówić o swojej "abstynencji seksualnej"...
> Czym zatem zostanie zastąpiony ten prosty przekaz osobistego przykładu 
> instruktora?
> Myslisz, ze kominek i gawęda wystarczą? :)
Przykład instruktora to narzędzie ważne, ale myślę że go przeceniasz. 
Szczególnie w wieku wędrowniczym może przekształcić się w małpowanie jak 
nazwał to Jurek.

Pozatym co bardzo ważne - ja chciałbym wskazać harcerzowi wyraźnie 
stopniowanie - najlepiej gdy nie będziesz pił. Właściwie to nie 
powinieneś, bo [prawo państwowe]. Dlatego, że [szkodliwy wpływ alkoholu 
na młodzież]. Upijanie się jako takie jest wogóle złe [argumenty 
przeciwko]. Wiele ludzi się uzależnia co też jest bardzo złe [argumenty].

Wtedy wiem, że nawet jeśli nie da rady zupełnie się powstrzymać (co jest 
bardzo prawdopodobne) to przynajmniej będzie pił mało i nie będzie się 
upijał co jest większą wartością, niż gdyby miał się urzynać do 
nieprzytomności.


Jeśli postawimy sprawę zerojedynkowo harcerz przekroczywszy granicę 
picia nie będzie miał "po tamtej stronie" już żadnych zahamować - i tak 
już jest na cenzurowanym , robi źle. Jak zabójca po czynie - zabiłem, to 
teraz mogę wszystkich pozabijać, i tak jak mnie złapią to kara śmierci...

Problem w tym, że IMHO zawsze ten odsetek pijących będzie większy A 
niezauważanie tego i trwanie w tym że t ak nie jest przypomina mi 
peerelowskie "bezrobocie 0%" :)

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj